- Ogromnie się cieszę, że już w pierwszym starcie w tym sezonie wypełniłem normę PZLA. Goniłem za nią przed igrzyskami w Sydney, przed Atenami i zawsze mi niewiele do minimum brakowało. Do trzech razy sztuka! Teraz odetchnąłem, chociaż zdaję sobie sprawę, że mam groźnych rywali w kraju, którzy także myślą o występie w pekińskich igrzyskach - powiedział Paweł Czapiewski. Urodzony 30 marca 1978 roku w Stargardzie Szczecińskim brązowy medalista mistrzostw świata 2001 w Edmonton (1.44,63) i halowy mistrz Europy 2002 z Wiednia (1.44,78) przez ostatnie lata zmagał się z kontuzjami. - Nie chcę zapeszać, odpukać, na razie jest ze zdrowiem bardzo dobrze - dodał Czapiewski.