W pewnym momencie dziewczyna zwraca się do chłopaka: - Może byś spróbował tak pobiegać? Sylwetkę masz, kondycję chyba też, poza tym tyle czasu spędzasz na siłowni... Dobrze zbudowany młodzieniec odpowiada: - Tylko, że po kilometrze lub dwóch zajęcie mieliby kardiolodzy. Dziewczyno, to co ja robię, to jest nic w porównaniu do wysiłku biegowego. Teraz widzę, że oni są niesamowici! Wojciech Batko "Gazeta Krakowska"