Lemaitre fantastycznie pobiegł na ostatniej prostej. Na wirażu był dopiero trzeci, ze znaczną stratą do rywali, ale przyspieszył na ostatnich 50 metrach. Przy lekko sprzyjającym wietrze (0,8 m/s) finiszował w czasie 20,37 s. Brytyjczyk Christian Malcolm przegrał z nim o jedną setną sekundy, a trzeci był kolejny Francuz - Martial Mbandjock - z wynikiem 20,42. To czwarty złoty medal francuskich lekkoatletów w tegorocznych ME. Dwa złote wywalczył Lemaitre, a ponadto zwyciężyli dziesięcioboista Romain Barras i Yohann Diniz w chodzie na 50 km. Przed miesiącem w mistrzostwach Francji Lemaitre osiągnął w biegu na 100 metrów wynik 9,98 i został pierwszym w białym sprinterem, a 72. w historii, któremu udało się przełamać barierę 10 sekund. Wszyscy poprzedni byli Afrykańczykami bądź ich przodkowie pochodzili z Czarnego Lądu. Jedyny wyjątek w tym gronie stanowi Australijczyk Patrick Johnson (9,93), syn Irlandczyka i Aborygenki. W 1984 roku podczas Memoriału Janusza Kusocińskiego w Warszawie bardzo bliski złamania granicy 10,00 był Marian Woronin, który pokonał 100 metrów dokładnie w 9,992 s. Zgodnie z przepisami IAAF, wynik zaokrąglono do 10,00. Jako rekord Europy przetrwał do 1988 roku. Rekord świata należy do Jamajczyka Usaina Bolta - 9,58 s, rekord Europy - 9,86 - do ciemnoskórego Portugalczyka Francisa Obikwelu.