Niektórzy podopieczni Salazara startują obecnie w mistrzostwach świata w Dausze. Karę za "organizowanie i nakłanianie do dopingu" nałożyła na niego we wtorek Amerykańska Agencja Antydopingowa (USADA). 61-letni Salazar był w przeszłości czołowym maratończykiem, rekordzistą świata w 1981 roku (2:08.13). Trenował Faraha w latach 2011-2017. Salazar nie przyznał się do winy. "Jestem zszokowany tą decyzją. W ciągu sześciu lat śledztwa ja i moi zawodnicy znosiliśmy niesprawiedliwe, nieetyczne i szkodliwe traktowanie ze strony USADA" - oświadczył Amerykanin. Wielu podopiecznych Salazara z grupy Oregon Project jest obecnych w Dausze. Reprezentantka Holandii Sifan Hassan zdobyła w sobotę złoty medal w biegu na 10000 m i chce zdobyć drugi na dystansie 1500 m, a Amerykanie Clayton Murphy i Donovan Brazier zakwalifikowali się do wtorkowego finału na 800 m.