Dziennikarze piszą o ogromnym pechu najlepszej serbskiej lekkoatletki. 6 czerwca w Nowym Sadzie, po dziewięciomiesięcznej przerwie, skoczyła 6,80 m. Obecnie ten wynik daje jej drugie miejsce na listach światowych w tym sezonie, a lepsza o zaledwie centymetr jest Szwedka Khaddi Sagnia. Według lekarzy, Spanović będzie musiała odpocząć dwa miesiące od skoku w dal, a być może dłużej ze względu na wrażliwy charakter miejsca kontuzji. To oznacza kolejne komplikacje Serbki w przygotowaniach do igrzysk olimpijskich w Tokio, przełożonych na 2021 rok.W karierze 30-letnia Spanović wygrała mistrzostwa Europy w 2016 roku, a dwa lata wcześniej zdobyła srebrny medal. W mistrzostwach świata dwukrotnie sięgała po brąz (2013, 2015), podobnie jak w igrzyskach w Rio de Janeiro (2016). Zwyciężyła w halowych MŚ (2018) i ME (2015, 2017, 2019).Jej trener Goran Obradović po udanym występie w Nowym Sadzie stwierdził, że wkrótce będzie ponownie gotowa na przekroczenie granicy 7 metrów. Z tym wyzwaniem musi jednak jeszcze poczekać. #POMAGAMINTERIA 1 czerwca reprezentantka Polski w kolarstwie górskim Rita Malinkiewicz i jej koleżanka Katarzyna Konwa jechały na trening w ramach autorskiego projektu Rity dla pasjonatów kolarstwa #RittRide for all. Z niewyjaśnionych przyczyn w Wilkowicach koło Bielska-Białej wjechał w nie samochód jadący z naprzeciwka. Kasia przeszła wiele operacji, w tym zabieg zespolenia połamanego kręgosłupa i połamanej twarzoczaszki oraz częściową rekonstrukcję nosa i języka. Rita nadal pozostaje w śpiączce farmakologicznej, a jej obecny stan zdrowia jest bardzo ciężki. Potrzeba pieniędzy na ich leczenie i rehabilitację - dołącz do zbiórki. Sprawdź szczegóły >>>