Weronika Lizakowska w półfinale igrzysk w Paryżu rozprawiła się z 24-letnim rekordem kraju Lidii Chojeckiej (3:57.31), ale po biegu jednak płakała. Co z tego, że uzyskała wynik marzeń, skoro nie dał jej awansu do finałowej rywalizacji. A Klaudia Kazimierska miała w innym biegu czas gorszy o 2,5 s, ale jednak znalazła się wśród najlepszych 15 uczestniczek igrzysk. Teraz podopieczna trener Zbigniewa Króla celuje w kolejny rekord byłej znakomitej specjalistki od średnich dystansów. Była bliska poprawienia tego na milę, w niedzielę w Toruniu "goniła" za najlepszym w Polsce wynikiem na 1500 m pod dachem. 22 lata temu Chojecka uzyskała w Birmingham 4:03.58, dziś ten historyczny wynik nie dałby jej minimum na HMŚ w Nanknie. A taki jest cel Lizakowskiej - by pobiec w Chinach. Namiastkę takiej rywalizacji zawodniczka Resmusa Kościerzyna miała w niedzielę w Toruniu. Weronika Lizakowska o mały włos od rekordu Polski na 1500 m w hali. A Gudaf Tsegay tuż za rekordem świata Na starcie pojawiła się bowiem jedna z dwóch największych gwiazd tego dystansu, ale największa w hali - Etiopka Gudaf Tsegay. Można mówić, że na stadionie to Faith Kipyegon świętuje triumfy, ale pod dachem Tsegay nie ma sobie równych. Rekord świata ustanowiła cztery lata temu w Lievin (3:53.09), dziś celem było poprawienie jej własnego rekordu mityngu (3:54.77 sprzed trzech lat). Szalone tempo nadała od początku Magdalena Breza, ale po jej szybkim zejściu z bieżni Tsegay została już sama ze swoim zadaniem. Nawet świetna - i wciąż młodziutka - Birke Haylom nie była w stanie go utrzymać. Z czasem stało się jasne, że Tesgay poprawi rekord mityngu, ale być może zbliży się też do rekordu świata. Zostało pomiędzy - wyraźnie poprawiony jeden, do drugiego zabrakło zaledwie niecałej sekundy. Gdyby ktoś naciskał... Z tyłu zaś o swój cel walczyła Lizakowska. Też biegła znakomicie, próbowała gonić może nie tyle Haylom, co trzecią z Etiopek Worknesh Mesele. Skończyła czwarta - wynik to 4:03.72. Do rekordu Polski Chojeckiej zabrakło 14 setnych! - Może gdybym się rzuciła - śmiała się po biegu podopieczna Zbigniew Króla. I mówiła, że nie była jakoś szczególnie mocno zmęczona. Mimo że kilka startów w ostatnim czasie ma już w nogach. Najlepsze wyniki na 1500 m kobiet w hali: 3:53.09 - Gudaf Tsegay (Etiopia) - Lievin, 20213:53.92 - Gudaf Tsegay (Etiopia) - Toruń, 20253:54.77 - Gudaf Tsegay (Etiopia) - Toruń, 20223:55.17 - Genzebe Dibaba (Etiopia) - Karlsruhe, 20143:55.28 - Freweyni Hailu (Etiopia) - Toruń, 2024