Partner merytoryczny: Eleven Sports

Bije rekord za rekordem, to wschodząca gwiazda. 18-latka przetrwała trudny czas i teraz błyszczy

Wiktoria Gajosz
Wiktoria GajoszMichał Laudy/PressFocus/Newspix.pl/Instagram/wiktoriagajoszINTERIA.PL

W skrócie

  • Wiktoria Gajosz jest jedną z najbardziej utalentowanych polskich sprinterek młodego pokolenia, z rekordami życiowymi na 100 i 200 metrów oraz medalami mistrzostw świata juniorów.
  • Przebyła trudną drogę, zmagając się z problemami psychicznymi i utratą radości z uprawiania sportu, ale dzięki wsparciu trenera Damiana Leszczyńskiego wróciła na właściwe tory.
  • Sukcesy sportowe przeplatają się u niej z wyzwaniami osobistymi i rodzinnymi, jednak mimo to Wiktoria planuje kontynuować karierę, studiować psychologię i rozwijać swoją obecność w mediach społecznościowych.
  • Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Justyna Święty-Ersetic: Mam nadzieję, że limit pecha został wyczerpany i teraz będzie już tylko z górki. WIDEOPolsat SportPolsat Sport

Walczyła z problemami psychicznymi, trener pomógł jej wrócić na prostą

Półtora roku temu miałam duże problemy. Chodziłam dość długo do psychologa. Sport kompletnie nie dawał mi satysfakcji. Liczyły się dla mnie tylko wyniki. Ciągle to była pogoń z mojej strony i udowadnianie innym, kim jestem i że moje wyniki nie są przypadkowe. To sprawiło, że zgubiłam nieco swoją sportową drogę. Na szczęście od tego roku czuję, że wróciłam na odpowiednie tory. Powróciłam do tego, co jest tak naprawdę ważne w tym sporcie
wyjaśniła.

Zobacz również:

    Miała nie zostać sprinterką, bo biegała jak kaczka

    Europejczykom jest trudniej w sprintach, ale to mnie nie zniechęca, a nawet nakręca. Sprint to nie tylko bieganie, ale też wiele kwestii technicznych, na które też trzeba zwracać uwagę. Od dziecka miałam predyspozycje do sprintów. Wyróżniałam się sprytem, zwinnością i szybkością na podwórku. Kiedy inne dzieci bawiły się w piaskownicy, to ja wolałam skakać po drzewach i ganiać po podwórku. Miałam zatem predyspozycje, choć moja pierwsza trenerka powiedziała, że sprinterką nie zostanę, bo biegałam bardzo dziwnie. Jak kaczka. Trochę jak Michael Johnson. Dobrze jednak, że trafiłam na Damiana Leszczyńskiego, bo on pozwolił mi rozwinąć skrzydła
    opowiadała o swoich początkach z lekkoatletyką.

    Zobacz również:

      Zaskakujące wyniki mimo wielu przeciwności

      Zobacz również:

      Zawodniczka w czerwonym stroju sportowym podczas biegu na stadionie lekkoatletycznym, widoczne kibice na trybunach w tle oraz inny zawodnik po prawej stronie kadru.
      Wiktoria GajoszMichal Laudy / PressFocus Newspix.pl
      Trzy zawodniczki biegnące po niebieskim tartanie podczas zawodów lekkoatletycznych, widoczne są linie torów bieżni oraz trybuny w tle, zawodniczka po prawej na finiszu wyprzedza pozostałe
      Wiktoria Gajosz (pierwsza z prawej)Michal Laudy / PressFocus Newspix.pl