Ten rekord Polski wynosi 12.36 s i od 1980 roku należy do Grażyny Rabsztyn. Ogromną chęć jego pobicia ma Pia Skrzyszowska, nasza brązowa medalistka mistrzostw Europy z tego roku, ale w 2024 roku jeszcze się nie udało. Zabrakło... jednej setnej sekundy, 12.37 s uzyskała bowiem w lipcu w mityngu w Szwajcarii. To było jednak w wakacje, dziś 23-letnia sprinterka z Warszawy już odpoczywa, sezon kończyła na trochę niższym poziomie, choć w rywalizacjach z najlepszymi. A te najlepsze już też w znacznej części ma wolne, sześć gwiazd zdecydowało się na jeszcze jeden start. Na Icahn Stadium w Nowym Jorku - miejscu, w który padają zwykle znakomite rezultaty. Wielkie bieganie na Icahn Stadium w Nowym Jorku. Świetna oprawa i znakomite wyniki największych gwiazd To na tym obiekcie odbył się w nocy z czwartku na piątek polskiego czasu mityng Athlos - mający rangę World Athletics Continental Tour - Silver. Zarazem już ostatni o tak poważnym rankingowym znaczeniu. Tylko dla pań, w sześciu konkurencjach biegowych, a rywalizacja na wysokich płotkach go rozpoczynała. Otoczka przypominała tę, którą stworzono miesiąc temu w Zurychu, gdy Armand Duplantis rywalizował z Karstenem Warholmem w... biegu na 100 metrów. Były więc rozmowy na żywo przed startem, lasery, efektowne prezentacje. A w zmaganiach na 100 m przez płotki było akurat kogo prezentować. Mistrzyni olimpijska z Paryża Masai Russell, triumfatorka Diamentowej Ligi Jasmine Camacho-Quinn, aktualna mistrzyni świata Danielle Williams - już te nazwiska mówią sama za siebie. Poziom? Bardzo dobry. O dziwo, sędziowie nie powtórzyli startu, mimo że przed strzałem wyraźnie drgnęła Camacho-Quinn. Portorykanka trochę na tym straciła, bo to nie ona, a Tonea Marshall najlepiej wyszła z bloków. Później jednak mistrzyni olimpijska z Tokio złapała równy rytm i dość pewnie wygrała - w znakomitym czasie 12.36 s. Dla niej to pewna norma - dokładnie tyle samo miała w Zurychu i finale igrzysk, a o jedną setną była szybsza w półfinale w Paryżu i Lozannie. Po raz dziesiąty w ostatnich trzech miesiącach przebiegła ten dystans poniżej 12,5 s. Dość nieoczekiwanie walką o drugą pozycję przegrała Russell - świetnie finiszowała Alaysha Johnson, okazała się lepsza o jedną setną sekundy (12.43 vs 12.44 s). Zwycięstwo Marileidy Paulino na jedno okrązenie, porażka Gabrielle Thomas na 200 metrów Dlaczego zawodniczki zdecydowały się na start pod koniec września, gdy większa część lekkoatletycznego świata już odpoczywa? Choćby dla nagród finansowych, bo tu organizatorzy zrobili wiele, y skusić światowe gwiazdy. Dla triumfatorki każdej z sześciu konkurencji przeznaczono bowiem czek na 60 tys. dolarów - a to dwa razy więcej, niż odbierała zwyciężczyni finału Diamentowej Ligi w Brukseli. 230 tys. złotych w przeliczeniu na naszą walutę, czyli blisko 20 tys. za każdą sekundę spędzoną na torze. Oprócz Camacho-Quinn triumfowały też: Iworyjka Marie-Josee Ta Lou-Smith na 100 m (10.98 s), Amerykanka Brittany Brown na 200 m (22.18 s), Marileidy Paulino z Dominikany na 400 m (49.59 s), Tsige Duguma z Etiopii na 800 m (1:57.43) i Kenijka Faith Kipyegon na 1500 m (4:04.79).