- Jestem bardzo szczęśliwa, że mój pierwszy start w tym roku wypadł tak dobrze. Obawiałam się trudnych warunków na rozbiegu, na szczęście udało mi się z tym problemem uporać. Pokonałam tutaj europejską czołówkę, ale gorąco wierzę, że kolejne starty pozwolą pokazać pełnię mojej aktualnej dyspozycji, choć i dzisiaj byłam blisko pokonania wysokości 4,72. Szczyt formy planuję dopiero na początek marca, na mistrzostwa kontynentu, więc jeszcze trochę pracy przede mną. Chcę udowodnić też wszystkim, którzy we mnie zwątpili, że popełnili duży błąd - powiedziała Rogowska. Dodała, że rozbieg nie był usytuowany na tzw. podeście, ale na deskach położonych bezpośrednio na beton. Kolejne miejsca zajęły: mistrzyni Europy z Helsinek 2012 Czeszka Jirzina Ptacznikova-Svoboda (4,42), jej rodaczka Romana Malaczova oraz Niemki - Annika Roloff i wicemistrzyni świata 2011, Europy 2012, piąta zawodniczka igrzysk olimpijskich w Londynie Martina Strutz (wszystkie 4,32).