Anita Włodarczyk przez tydzień, od 23 do 27 września występowała jako współprowadząca "Dzień Dobry TVN". Była kolejną po m.in. Adamie Małyszu gwiazdą, którą stacja z Wiertniczej zaprosiła w swoje progi. Zdaje się, że lekkoatletka dobrze spisała się w swojej roli. Wykazała się szeroką wiedzą, dowcipem i bystrością umysłu. Mistrzyni olimpijska poinformowała o chorobie. "Poskarżyła się" na męża Anita Włodarczyk zakończyła pewien etap "Będzie mi brakowało tych porannych widoków ze studia Dzień Dobry TVN" - pisała Włodarczyk, pokazując na wideo panoramę ze studia, które przez ostatni tydzień odwiedzała. W piątek wystąpiła w ostatnim odcinku ze swoim udziałem, a teraz postanowiła rozpocząć kolejny etap. Już wcześniej wyjawiła w programie, że planuje kolejną podróż do Japonii. Zawodniczka pokochała ten kraj w 2017 roku, kiedy wyjechała tam po raz pierwszy, by przygotowywać się do zawodów. Ten kraj, a szczególnie miejscowość Takasaki, pozostały już w jej sercu. To w Tokio zdobyła swój ostatni medal olimpijski i to jeszcze w złotym kolorze. Anita Włodarczyk spakowała walizki i wyjechała Prócz wspominkowego nagrania z budynku TVN Włodarczyk opublikowała też wideo z podróży. Pokazała, jak wsiada do samolotu i odlatuje w przestworza. Czeka na nią wspaniały czas w Japonii, na który szykowała się bardzo długo. Sceny na ślubie Kaczmarek i Bukowieckiego. Pan młody ocierał łzy, nagranie trafiło do sieci Choć to były ostatnie igrzyska w wykonaniu polskiej lekkoatletki, to ma ona zamiar jeszcze pokazać na co ją stać w nadchodzących w przyszłym roku lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Tokio. Zawodniczka zapowiadała już, że zamierza przygotować tam dobrą formę, tym bardziej, że stolica Japonii jest bardzo droga jej sercu.