Anita Włodarczyk z najlepszym występem w sezonie. W końcu uzyskała wynik, o jakim mówiła
Anita Włodarczyk rozpoczęła tournée po świecie. Nasza trzykrotna mistrzyni olimpijska w rzucie młotem sezon rozpoczęła przed tygodniem w Chorzowie. Tam w straszliwym zimnie nie przekroczyła granicy 70 metrów. Teraz w Nairobi w Kenii to jej się udało. Zajęła jednak odległą pozycję w mityngu Kip Keino Classis.

Anita Włodarczyk, która jest rekordzistką świata w rzucie młotem (82,98 m), przed tygodniem na Superauto.pl Stadionie Śląskim była druga z wynikiem 69,91 m.
Narzekała wówczas na chłód, który sprawiał, że niemal kostniała. Tym tłumaczyła słabą inaugurację sezonu.
Już wtedy mówiła o tym, że liczyła na wynik ponad 70-metrowy, bo to wychodziło z treningu.
- Mam dużą rezerwę. Myślałam, że zacznę sezon z wynikiem ponad 70-metrowym, bo na treningach dobrze to wyglądało. Trzeba się jednak przyzwyczaić do warunków startowych, bo ostatnie siedem miesięcy był tylko trening. Pewnie - jak zwykle - rozkręcę się w sezonie - powiedziała po starcie w Memoriale Janusza Kusocińskiego.
Najlepszy wynik Anity Włodarczyk w sezonie
Trzy dni po tym starcie wyleciała do swojej bazy w Katarze, a stamtąd na mityng w Nairobi, który zainaugurował tournée Polki po świecie. Co tydzień ma zaplanowany start na innym kontynencie. Teraz było Nairobi, a w planach jest jeszcze Tajwan i start w Helsinkach.
W Kenii przełamała granicę 70 metrów. Uczyniła to tylko raz w czwartej próbie, uzyskując 70,27 m, co jest jej najlepszym wynikiem w sezonie. To wystarczyło do zajęcia dopiero siódmego miejsca.
Wygrała mistrzyni olimpijska z Paryża - Kanadyjka Camryn Rogers, której w najlepszej próbie zmierzono 77,93 m. Tylko jej udało się przekroczyć granicę 75 metrów.
Zobacz również:
- Natalia Bukowiecka najszybsza w Europie. Mówiła o odczuciach: to mnie trochę dziwi i niepokoi
- Fantastyczny rekord kraju w Bydgoszczy. A Polka była szczęśliwa jak nikt inny
- Na ten bieg warto była czekać. Bukowiecka z rekordem sezonu, ponad pół sekundy
- Zabrali Bukowieckiemu świetny wynik, groziło skandalem. Sprawiedliwość po czasie


