Anita Włodarczyk bez wątpienia przyczyniła się do do rozwoju lekkoatletyki w Polsce. 37-latka przed ostatnie lata odnosiła wiele sukcesów na arenach międzynarodowych. Eksperci byli pewni, że kolejne medale pojawią się na koncie sportsmenki podczas mistrzostw świata w Eugene. Niestety, plany wybitnej lekkoatletki pokrzyżowała niespodziewana kontuzja. Wicemistrzynię świata zapytano o słowa Pawła Fajdka. Zaskakująca odpowiedź Anita Włodarczyk zdradza noworoczne postanowienia W czerwcu Włodarczyk przyłapała na gorącym uczynku złodzieja, który próbował włamać się do jej samochodu. 37-latka od razu rzuciła się w pogoń za mężczyzną, jak się okazało, w pełni skuteczną. Niestety, podczas "interwencji", trzykrotna mistrzyni olimpijska doznała zerwania mięśnia dwugłowego uda. Konieczna okazała się operacja, który wykluczyła Polkę z dalszej rywalizacji w sezonie. Rehabilitacja lekkoatletki przeszła wyjątkowo sprawnie, a pod koniec ubiegłego roku kobieta wróciła do treningów podczas obozu zorganizowanego w RPA. Obecnie sportsmenka przebywa na zgrupowaniu w Katarze. Wraz z przyjściem 2023 roku, Polka zdecydowała się na kilka noworocznych postanowień. W rozmowie z Faktem opowiedziała o swoich planach na ten rok. 37-latka dodała, że jej głównym celem na ten rok są mistrzostwa świata w Budapeszcie. Reprezentantka Polski startować będzie w zawodach 23 i 24 sierpnia. Włodarczyk ma nadzieję, że wróci z tej imprezy ze złotym medalem. Fajdek kontra reszta świata? To nie koniec wojny. Do gry wchodzi ojciec!