Anita Włodarczyk spełniła swoje marzenie. To jej wielka pasja
Anita Włodarczyk nie koncentruje się w życiu jedynie na rzucie młotem. Oprócz tego ma inne pasje, które potrafi też przekuwać w sukcesy. Kiedyś była mistrzynią speedrowerową, a później zatrzymała oko na dłużej na żużlu. Jak się okazało, przez lata pałała do tego sportu gorącą miłością. Niedawno miała okazję sprawdzić tę miłość w praktyce.

Włodarczyk od lat związana była ze speedrowerami. Jako juniorka wywalczyła Mistrzostwo Europy Juniorów, a potem sama zdobyła indywidualne mistrzostwo świata kobiet. Wyścigi rowerowe na torze zamieniła jednak na młot.
Anita Włodarczyk z pasją do żużla
Żużel to sport, do którego ciągnie bardzo wielu polskich zawodników trenujących na co dzień inne dyscypliny. Zachwycona nim jest m.in. Aleksandra Mirosław, która pojawiała się nawet jako kibicka na lubelskich torach.
Anita Włodarczyk żużlem zainteresowała się stosunkowo wcześnie, przede wszystkich dzięki swoim speedrowerowym powiązaniom. Jej tata był niegdyś prezesem dziś nieistniejącego już klubu RKS Pavart Rawicz, a ona sama była jedną z najlepszych przedstawicielek tej dyscypliny w Polsce. Od szybkich rowerów jeżdżących w koło po torze bardzo blisko do żużla.
Anita Włodarczyk skorzystała z okazji
Dzięki udziałowi w jesiennej edycji "Dzień Dobry TVN", Włodarczyk miała okazję sama wsiąść na żużlowy motocykl i przejechać kilka okrążeni. Okazało się, że to nie taka prosta sprawa - nad rowerem panuje się nieco łatwiej niż nad pojazdem z silnikiem.
We wszystkim pomagał jej Roman Janowski, trener Unii Leszno, a kiedyś indywidualny mistrz Polski. "Lepszego trenera nie mogłam siebie wymarzyć - Roman Jankowski, który od dziecka był moim żużlowym idolem, na którego czekałam w parku maszyn z prośbą o autograf do mojego zeszytu ze zdjęciami i autografami żużlowców" - mówiła w programie Anita Włodarczyk. Udało jej się zaliczyć więcej niż jedno okrążenie i spełnić dziecięce marzenie. Sama śmiała się, że może po zakończeniu kariery zajmie się pchaniem żużlowych motocykli, by te mogły wystartować. Kto wie, może kiedyś zobaczymy ją jeszcze w podobnej roli na torze.

