Anita Włodarczyk "narozrabiała", teraz przeprasza. "Obiecuję poprawę"
Anita Włodarczyk awansowała do finału pań w rzucie młotem na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. O zajęcie miejsca, które da jej kwalifikację i pozwoli walczyć o końcowe podium, nasza sportsmenka drżała jednak do samego końca. Po niedzielnym starcie w eliminacjach młociarka opublikowała dość wymowny wpis na swoim profilu na Instagramie i… zwróciła się do wszystkich kibiców.

Anita Włodarczyk to reprezentantka Polski, która zawsze daje rodakom wiele powodów do radości podczas igrzysk olimpijskich. Podczas imprezy czterolecia w Londynie w 2012 roku lekkoatletka wywalczyła pierwszy złoty medal olimpijski w rzucie młotem. Wynik ten powtórzyła także cztery lata później w Rio de Janeiro, a w 2021 roku w Tokio zdobyła trzeci tytuł mistrzyni olimpijskiej. Nic więc dziwnego, że wielu ekspertów jeszcze przed startem XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich stwierdziło, że 38-latka i tym razem obroni tytuł i wróci do domu z kolejnym złotym medalem. Włodarczyk jednak już w eliminacjach dała rodakom wiele powodów do niepokoju.
Anita Włodarczyk przemówiła po awansie do finału. Nagle... zaczęła przepraszać
Podczas niedzielnych eliminacji w rzucie młotem na igrzyskach olimpijskich w Paryżu niespodziewanie z szansą na medal pożegnała się Malwina Kopron, a więc brązowa medalistka z Tokio. W drugiej grupie przed publicznością na Stade de France zaprezentowała się kolejna "Biało-Czerwona", Anita Włodarczyk. I w tym przypadku Polacy nie mogli narzekać na brak emocji. Trzykrotna mistrzyni olimpijska o awans do finału drżała bowiem do samego końca. Dopiero po ostatnim rzucie okazało się, że zajęła ona ostateczne 12. miejsce, a więc ostatnie z kwalifikacją.
Po niezbyt udanym starcie w niedzielnych eliminacjach Anita Włodarczyk postanowiła zwrócić się bezpośrednio do kibiców za pośrednictwem mediów społecznościowych i... przeprosić ich na swój występ. "Mamy finał Polsko. Dziękuję kochani za wsparcie na stadionie i przed ekranem. Stresu trochę Wam przysporzyłam, przepraszam i obiecuję poprawę. Eliminacje to już historia. Widzimy się we wtorek w finale olimpijskim o godz. 19:52. Trzymajcie dalej kciuki" - przekazała na swoim profilu na Instagramie.
Kibice chyba jednak nie mieli za złe sportsmence. Pod wpisem pojawiło się bowiem mnóstwo komentarzy, w których kibice przekazali gratulacje młociarce za awans do ścisłego finału. Walkę o złoto olimpijskie Anity Włodarczyk śledzić będzie można na stronie Interii, oficjalnego sponsora medialnego Polskiego Komitetu Olimpijskiego.












