Sztafeta USA w walce o złoty medal wyprzedziła Jamajkę i Ukrainę. Amerykanki nie pozostawiły żadnych złudzeń nikomu. Prowadziły od początku, a Carmelita Jeter wpadając na metę miała taką przewagę, że mogła sobie pozwolić na wyciągnięcie lewej ręki i pokazanie: "Popatrzcie, pobiłyśmy rekord świata!". Jamajki i Ukrainki robiły, co mogły, ale musiały się zadowolić wynikami na miarę rekordów swych krajów. Polki Popowicz, Korczyńska, Jeschke i Ptak w eliminacjach osiągnęły czas 43.07 s, który dał im dziewiąte miejsce. Nasze sprinterki były jedną z sześciu na 16 sztafet, które na niesamowicie szybkim torze Stadionu Olimpijskiego, nie osiągnęły przynajmniej najlepszego czasu w sezonie. Finał sztafety 4x100 m kobiet: 1. USA 40,82 - rekord świata (Tianna Madison, Allyson Felix, Bianca Knight, Carmelita Jeter) 2. Jamajka 41,41 (Shelly-Ann Fraser-Pryce, Sherone Simpson, Veronica Campbell-Brown, Kerron Stewart) 3. Ukraina 42,04 (Ołesja Powh, Hrystyna Stuj, Maria Riemien, Elizaweta Bryzgina) 4. Nigeria 42,64 5. Niemcy 42,67 6. Holandia 42,70 7. Brazylia 42,91 8. Trinidad i Tobago - nie ukończyły ... 9. Polska 43,07 (Marika Popowicz, Daria Korczyńska, Marta Jeschke, Ewelina Ptak) Ze Stadionu Olimpijskiego w Londynie Michał Białoński