Tegoroczny Memoriał Kamili Skolimowskiej to pierwszy w historii w naszym kraju mityng Diamentowej Ligi. Na Stadionie Śląskim w Chorzowie, pomimo deszczowej soboty, zawody śledzi około 20 tysięcy widzów. Bieg na 400 metrów przez płotki mężczyzn miał być jedną z najciekawszych, bo wystartował w nim aktualny mistrz świata z Eugene Alison dos Santos, który poluje na rekord świata Norwega Karstena Warholma (45,94). Mistrz olimpijski, po niepowodzeniu w Eugene (zajął dopiero 7. miejsce) zrezygnował ze startu w Chorzowie i przygotowuje się do mistrzostw Europy w Monachium. Pod nieobecność Warholma, dos Santos wygrał pewnie w czasie 47,80, bijąc rekord Memoriału. Do lepszego wyniku zabrakło najgroźniejszego rywala i zapewne cieplejszej pogody - w sobotę w Chorzowie jest 17 stopni. Drugi finiszował finalista MŚ Amerykanin Khaliffah Rosser - 48,30, a trzeci Francuz Wilfried Happio - 48,74. Ósme miejsce w biegu zajął jedyny Polak, Sebastian Urbaniak - 49,85.