Przypomnijmy, że Sułek zajmuje czwarte miejsce w łącznej klasyfikacji, z niewielką stratą do drugiej Noor Vidts i trzeciej Anouk Vetter. Jednak po biegu na 200 metrów Polka nie zatrzymała się w strefie wywiadów. Pokazała, że ma kłopoty z mięśniem dwugłowym i udała się do lekarzy. Jej występ w kolejnych konkurencjach, a czeka ją skok w dal, rzut oszczepem i bieg na 800 metrów, był bardzo niepewny, ale Polka przekazała informację, że zamierza walczyć dalej, a kolejne kroki podejmie przed finałowym biegiem. I znając ją, jeśli tylko będzie szansa na medal, zamierza zaryzykować i walczyć o ukończenie rywalizacji. Czytaj także: Polka z kontuzją pobiła rekord życiowy Wielu fanów i komentatorów zastanawia się, czy nie jest to nadmierne ryzyko. Polka walczy co prawda o swój pierwszy medal mistrzostw Europy i w ogóle seniorskiej imprezy na otwartym stadionie, ale rywalizacja z naderwanym mięśniem uda to nie przelewki i może przynieść fatalne skutki dla jej zdrowia.