Adrianna Sułek-Schubert po tym, jak zaszła w ciążę, wciąż pozostawała aktywna i trenowała z myślą o igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Polska wieloboistka syna Leona urodziła 8 lutego, a pół roku później razem z innymi zawodniczkami przystąpiła do walki o medale najważniejszej imprezy czterolecia. I ostatecznie skończyła na 12. miejscu, chociaż niewykluczone, że gdyby lepiej poszło jej w rzucie oszczepem, znalazłaby się w czołowej dziesiątce. Występ na igrzyskach pół roku po urodzeniu dziecka przez cesarskie cięcie i tak jest dużym osiągnięciem, które zasługuje na uznanie. Sama zawodniczka po starcie w rozmowie dziennikarzami zażartowała, że powinna dostać chociaż brązowy medal. "Mam nadzieję, że pobiłam rekord świata mamusiek" - dodała. Halowa wicemistrzyni świata po ostatnim starcie stwierdziła, że zapewne w przyszłości doceni swój wynik z Paryża i będzie wdzięczna za to, że udało jej się stanąć do rywalizacji z najlepszymi. Nie zamierzała jednak ukrywać niedosytu. Fajdek w końcu nie wytrzymał. Wiadomość po igrzyskach Adrianna Sułek-Schubert wróciła do kraju. I ogłosiła ważną zmianę Polka kilka dni po powrocie z Paryża postanowiła wprowadzić ważne zmiany - w czwartek za pośrednictwem Instagrama poinformowała, że zamierza ograniczyć swoją aktywność w mediach społecznościowych. "Będzie mnie tu mniej, ale w słusznej sprawie. Nie mogę spać spokojnie ze świadomością, że nie zrealizowałam swojego celu. Pierwszy raz towarzyszmy mi takie uczucie" - napisała, przypominając, że ma na swoim koncie młodzieżowe mistrzostwo Europy, udział w igrzyskach w Tokio, a także pobicie rekordu świata w pięcioboju. Jednym z celów Sułek-Schubert był też medal w Paryżu, czego nie udało się zrealizować. "Wyznaczyłam sobie nowe cele i jednocześnie realizując się w roli mamy będę na nie pracować. Bycie mamą jest moją supermocą. Nawet nie wiecie ile szczęścia dało mi od powrotu 5 całych dób z synem. To jest ten brakujący element całej tej układanki" - podsumowała. Justyna Święty-Ersetic najpierw podziękowała Paryżowi, a potem takie słowa. Jasny przekaz