W stolicy Francji pochodzący z Mauretanii Samba o prawie pół sekundy poprawił należący do niego rekord Azji. 10 czerwca w Sztokholmie, także podczas Diamentowej Ligi, uzyskał 47,41. Rekord świata wynosi 46,78. W takim czasie dystans pokonał Amerykanin Kevin Young 6 sierpnia 1992 roku w Barcelonie zdobywając złoty medal olimpijski, trzy lata przed narodzinami Samby. Wynik 46,98 awansował go na drugie miejsce w historii tej konkurencji. "Zdecydowanie nie czułem, że przebiegłem 400 m przez płotki poniżej 47 sekund. Popełniłem mały błąd na starcie, straciłem równowagę na pierwszej przeszkodzie, więc nie spodziewałem się, że biegnę tak szybko" - powiedział katarski lekkoatleta.Jak podkreślił, nie spodziewał się tak dobrego rezultatu, którym zepchnął z drugiej pozycji listy wszech czasów Amerykanina Edwina Mosesa (47,02 w 1983 roku)."Teraz wszystko jest możliwe. Zbliżam się do rekordu świata, pracuję bardzo ciężko nad tym, aby osiągnąć cel" - wyjawił dziennikarzom. Na pytanie czy może się to zdarzyć już w kolejnym mityngu w czwartek w Lozannie, Samba odpowiedział: "Może, jeśli zgrają się wszystkie okoliczności zewnętrzne z dyspozycją mojego organizmu".