Dotychczasowym liderem pod tym względem był Londyn z liczbą 35 351, a tuż za nim Berlin - 35 031. Po raz pierwszy w historii New York City Marathon przekroczona została na mecie granica 40 tys. Do tej pory rekordem było 38 tys. osób w roku 2007. W tym roku w Polsce numerem jeden jest Poznań. Dziesiąty maraton ukończyło w październiku 4 017 zawodników. "Z tą liczbą Poznań wejdzie do światowej sześćdziesiątki - przewiduje Krzysztof Bartkiewicz z Torunia, który od trzech lat hobbistycznie zajmuje się m.in. statystyką frekwencji. - W ubiegłorocznej klasyfikacji Poznań i Warszawa uplasowały się ex aequo na 78. pozycji z identyczną liczbą 2640 osób". Jak dodał, sporządzenie światowej listy jest bardzo pracochłonne. "Nie wszyscy organizatorzy informują na swych stronach internetowych ilu zawodników ukończyło bieg. Zazwyczaj podają ilu zgłosiło się czy wystartowało. Najgorsza pod tym względem jest Japonia. Muszę wielokrotnie ponaglać i dopominać się o przesłanie danych". Zdaniem Bartkiewicza Nowy Jork ma dużą szansę utrzymać pozycję lidera, ale - jak zaznaczył - trzeba poczekać do końca roku. Jest jeszcze bowiem kilka maratonów z dużą frekwencją. Jednak prymat Stanów Zjednoczonych jest wyraźny. W czołowej dziesiątce znajduje się obecnie sześć amerykańskich maratonów. Czołówka tegorocznych maratonów z największą liczbą osób, które bieg ukończyły: 1. Nowy Jork - 43 250 2. Londyn - 35 351 3. Berlin - 35 031 4. Chicago - 33 475 5. Paryż - 30 334 6. Tokio - 29 108 7. Boston - 22 849 8. Waszyngton - 20 882 9. Orlando - 14 927 10. Los Angeles - 14 052