- To miał być tylko start przed mistrzostwami Europy, a wyszło fenomenalnie - kontynuowała Skrzyszowska. 21-latka rozwija się fantastycznie, czego efektem sobotni wyczyn podczas memoriału Kamili Skolimowskiej. Zawodniczka AZS AWF Warszawa zajęła czwarte miejsce, a czas 12:51 to nowy rekord Europy młodzieżowców. Po raz pierwszy tego dnia rekord z "długą brodą" (50-letni!) poprawiła o jedną setną sekundy w eliminacjach (12.58). Skrzyszowska czuła się średnio, ale przeszła w "tryb rekina" To był wspaniały finał, w którym padł także rekord mityngu, ustanowiony przez Portorykankę Jasmine Camacho-Quinn (12.34). Dotąd nikt szybciej nie biegał w Polsce. - Dopiero co byłam zmęczona, miałam zakwasy i na rozgrzewce również czułam się średnio, w ogóle nie dynamicznie. Jednak pojawiła się wielka motywacja, żeby dobrze wystartować w tak mocnej obsadzie. I to chyba dzisiaj zadziałało - analizowała na gorąco Skrzyszowska. - Jest coś w tym, że jestem trochę takim rekinem, który jak poczuje krew, to chce się ścigać. Tak było w eliminacjach i później w finale - dodała nasza młoda gwiazda. Przed Skrzyszowską już tylko ostatnie treningi w Spale. I żadnego więcej startu przed mistrzostwami Europy w Monachium, na które zawodniczka wyleci 13 sierpnia.