- Dawno nie biegłem w takiej ulewie. Najgorsze było to, że rozgrzewaliśmy się w deszczu - powiedział Rafał Omelko, który czasem 33 sekund zajął trzecie miejsce na dystansie 300 m. Zwyciężył brązowy medalista halowych mistrzostw Europy na 400 m Holender Liemarvin Bonevacia - 32,82, a drugi był Brytyjczyk Yousif Rabah - 32,95. - Z tymi zawodnikami już wygrywałem i mogłem teraz, gdybym inaczej rozłożył siły. Mój wynik jest średni, ale w tych warunkach nie poszedłem na całość. Za dwa dni wylatuję do stolicy Tajwanu na uniwersjadę. Chciałbym wystąpić 25 sierpnia w finale - dodał lekkoatleta AZS AWF Wrocław. Wśród pań na tym dystansie najszybsza była Amerykanka Shakima Wimbley - 36,71, a kolejne miejsca zajęły Anna Kiełbasińska (SKLA Sopot) - 37,62, Patrycja Wyciszkiewicz (OŚ AZS Poznań) - 37,63 i Małgorzata Hołub (KL Bałtyk Koszalin) - 37,93. W rzucie oszczepem, w którym sukcesy odnosił patron memoriału, tylko Cyprian Mrzygłód zdołał przekroczyć granicę 70 m - 19-letni zawodnik AZS AWFiS Gdańsk uzyskał 73,41. - Tym rezultatem w ogóle nie należy się sugerować, bo rywalizowaliśmy w fatalnych warunkach, podczas oberwania chmury. W miarę udany był jedynie pierwszy rzut, kiedy osznurowanie oszczepu było suche, a o kolejnych próbach można zapomnieć. Na końcu rozbiegu woda sięgała nam do kostek. Za dwa dni startuję w niemieckiej miejscowości Thum i wtedy, jeśli oczywiście pogoda dopisze, przekonam się, na co naprawdę mnie teraz stać - powiedział mistrz Europy do lat 20 z Grosseto. Na 100 m niespodziewanie zwyciężyła Białorusinka Krystyna Cimanuska - 11,46, która wyprzedziła ubiegłoroczną halową mistrzynię świata na 60 m Amerykankę Barbarę Pierre - 11,51 oraz Ewę Swobodę (AZS AWF Katowice) - 11,54. Kolejne lokaty przypadły Jamajce Natashy Morrison - 11,54 oraz Amerykance Kaylin Whitney - 11,83. - To był mój ostatni start w sezonie, z którego nie jestem zadowolona. Ale jestem szczęśliwa, że to już koniec. Miałam kilka problemów i nie biegało mi się dobrze; największy wpływ na moją dyspozycję ma głowa. Teraz wakacje, podczas których będę miała okazję przemyśleć kilka spraw, bo chcę wrócić w następnym roku mocniejsza - skomentowała Swoboda. Rywalizację mężczyzn na 800 m wygrał Hiszpan Kevin Lopez - 1.47,45 przed Michałem Rozmysem (UKS Barnim Goleniów) - 1.47,68 i Kenijczykiem Jobem Kinyorem - 1.47,69, a na 1500 m pierwszy był Jakob Ingebrigsten 3.40,66. Norweg wyprzedził Węgra Tamasa Kaziego - 3.40,98 oraz Brytyjczyka Adama Clarke'a - 3.42,97. W biegu "Bursztynowej Mili" na 1000 m triumfowała reprezentantka gospodarzy Angelika Cichocka 2.39,77. Za zawodniczką SKLA Sopot uplasowały się Estonka Laura Tsernova - 2.41,31 oraz Sofia Ennaoui (MKL Szczecin) - 2.41,50. - Temperatura nie była niska, ale padający non stop deszcz potęgował zimno. Mięśnie były zmrożone i dlatego pobiegłam spokojnie, na pełnym luzie, bo nie chciałam ryzykować kontuzji. Tym bardziej, że w tym sezonie czekają mnie jeszcze trzy starty - najbliższy w niedzielę w mityngu Diamentowej Ligi w Birmingham - wyjaśniła Cichocka. Ostatni Stadion Leśny w Sopocie opuścili kulomioci. Ich konkurs trwał bardzo długo, bowiem przed każdą próbą wycierano koło ręcznikiem. Najdalej, na 20,63 pchnął Michał Haratyk (AZS AWF Kraków). Piąty zawodnik mistrzostw świata w Londynie o jeden centymetr wyprzedził Australijczyka Damiena Birkinheada i o 14 Jacko Gilla z Nowej Zelandii. Janusz Sidło (ur. 19 czerwca 1933 w Szopienicach, zm. 2 sierpnia 1993 w Warszawie) - najwybitniejszy polski oszczepnik, rekordzista świata. Pierwszy Europejczyk, który przekroczył 80 m. Pięciokrotny olimpijczyk: Helsinki 1952, Melbourne 1956, Rzym 1960, Tokio 1964 i Meksyk 1968. Srebrny medalista igrzysk w Melbourne.