Dyrektor krakowskiego maratonu - Krzysztof Kowal odetchnął z ulgą, widząc prognozy na weekend. - Rok temu z nieba lało się ciurkiem i nie wiedzieliśmy, czy będziemy biegać. Teraz pogoda będzie łaskawsza. Wszyscy będą mogli skorzystać z całej palety biegów - proponuje Kowal. Jeszcze dwa lata temu trasa CM wiodła z Rynku Głównego do Nowej Huty i z powrotem. Rok temu, z powodu remontu m.in. Ronda Czyżyńskiego, który przeciąga się do dzisiaj, organizatorzy zdecydowali się na dwie pętle. Tak będzie również tym razem. Ogromny plus to start i meta na Rynku Głównym, gdzie przy wsparciu Placu Szczepańskiego mieszczą się wszyscy biegacze, a także widzowie. Kolejna korzyść, to stosunkowo niewielkie utrudnienia w ruchu kołowym w porównaniu do starej trasy, która przeszywała niemal całe miasto. Zaletą jest także doping kibiców na całej trasie, będzie 21 punktów z jego zorganizowaną formą. Minus, jak to na dwóch pętlach, to jednak duża liczba zakrętów i nawrotów (tzw. agrafki). Ja jednak osobiście lubiłem biegać maratony złożone z dwóch pętli. Chociażby poznański. Na pierwszej zapoznajesz się z trudniejszymi odcinkami, dzięki czemu na drugiej - gdy siły są już nadszarpnięte - wiesz, gdzie musisz być wyjątkowo skoncentrowany, tudzież rozpędzony przed podbiegiem. Wiesz, gdzie się spodziewać punktów odżywczych. Cracovia Maraton ma bodaj najpiękniejszą trasę w Polsce, bo gdzie możecie napotkać podczas biegu takie atrakcje, jak starówka, Zamek Wawelski, stadiony najstarszych polskich klubów - Cracovii i Wisły? Szefostwo CM dba o czystość biegania. Najszybsi maratończycy zostaną poddani kontroli antydopingowej, która dziwnym trafem z polskich imprez sportowych odstrasza przybyszów z niektórych państw. - Dzięki kontroli u nas nie będzie takich, którzy biegają maraton co tydzień. Przy zdroworozsądkowym podejściu tak się po prostu nie da - podkreśla dyrektor Kowal. U amatorów, którzy stanowią ponad 90 procent biegaczy, najważniejszy jest właśnie ten zdrowy rozsądek. Pamiętajcie, że maraton to dystans ekstremalny. Na nim granica między dobrym samopoczuciem, a kryzysem, który niszczy organizm i kończy się człapaniem (o ile nie gorzej) jest bardzo cienka. Dlatego nie wolno przeszarżować z tempem. Przyspieszać można dopiero po 30.-33. kilometrze, o ile ma się jeszcze parę w płucach. Niech nauczką dla wszystkich będzie przypadek z ostatniej niedzieli red. Tomasza Lisa, który tak ambitnie walczył o złamanie trzech godzin, że wylądował w szpitalu i nie był w stanie wrócić na czas do pracy (czas: 3:03). Pamiętajcie, że chyba każdy z nas pierwszy kilometr zrobił dla zdrowia, a nie rekordu życiowego. Nie każdy ma komfort trenowania pod okiem takiego fachowca, jak dr Wacław Mirek z krakowskiej AWF. A on na każdym kroku przestrzega: - Wyścig za poprawianiem "życiówek" to brnięcie w ślepy zaułek. Nie możemy trenować jak zawodowcy, bo oni się zajmują tylko sportem. Jeżeli ktoś pracuje, nie wysypia się, szybko je, większość dnia siedzi, poprzez trening na pracę nakłada pracę. Dopóki jesteśmy młodzi, organizm jest plastyczny i on to wytrzyma. W pewnym momencie nie daje rady sprostać wyzwaniom i zaczynamy rezygnować z poszczególnych programów dnia. Ten wywiad powinien być Waszą biegową "biblią". Kliknij! Cracovia Maraton to najmocniej obsadzona impreza tego typu przez pokonujących dystans na wózkach. Zobaczymy w akcji m.in. Rafała Szumca, który reprezentował Polskę na paraolimpiadzie w Soczi, gdzie startował na monoskibobie. Ponad 11 procent zawodników z zagranicy czyni CM najbardziej międzynarodowym biegiem w Polsce. Zaprezentują się reprezentanci 46 krajów. Tradycyjnie, w CM wystartują przedstawiciele Interia Runners Teamu. W tym roku pobiegniemy w składzie:Andrzej Potocki, Przemysław Herdzina, Seweryn Ożóg, Krystian Kucharski. 14. PKO Cracovia Maraton wystartuje z płyty Rynku Głównego w niedzielę, o godz. 9. Autor: Michał Białoński Cały program Krakowskich Spotkań Biegowych: