Wojciech Nowicki w finale rzutu młotem w lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Budapeszcie uzyskał w najlepszej próbie 81,02 m. Przez moment prowadził w konkursie, ale ostatecznie musiał się zadowolić drugim miejscem. Lepszy od Polaka był zaledwie 21-letni Kanadyjczyk Ethan Katzberg, który sensacyjnie sięgnął po złoto, bijąc rekord kraju - 81,25 m. Trzeci był - ku uciesze miejscowych kibiców - Węgier Bence Halasz - 80,82 m. Wojciech Nowicki zaskoczył. Cieszył się jak dziecko. Zupełnie inaczej niż zwykle Poszedł zakład. Wojciech Nowicki dostanie klocki Nowicki za medal dostanie - poza nagrodą finansową - klocki. To efekt zakładu z trenerką Joanną Fiodorow. Obdarowywanie się za medal w przypadku zakładu działa w tutaj w dwie strony. Nasz mistrz zafunduje też coś trenerce. Ma to być zestaw talerzy, bo niedawno wprowadziła się do nowego mieszkania i ma deficyt tego typu sprzętu. Z Budapesztu - Tomasz Kalemba, Interia Sport Wyjątkowa chwila. Polka była oblegana przez zagranicznych dziennikarzy