W trzeciej serii Dawid Wegner posłał oszczep na 80,75 m i zajmował siódme miejsce. Niestety Polaka przerzuciło dwóch zawodników i tym samym wypadł on poza ósemkę. Wielka szkoda, bo wydawało się, że 23-latka będzie stać na rzucanie w okolicach rekordu życiowego. Pomylony okrzyk Polek, ale wspaniały bieg. Ewa Swoboda martwiła się Dawid Wegner zadowolony z występu w MŚ - Przyjechałem na te mistrzostwa świata jako 31. oszczepnik rankingu, a wyjeżdżam jako dziewiąty zawodnik na świecie. Jest zatem postęp i mogę ten start uznać za udany - powiedział Wegner po konkursie. Niestety w dwóch pierwszych rzutach popełniał on błędy i oszczep leciał zbyt wysoko, co przekładało się na słabsze odległości. - Jest niedosyt, bo mogłem być w ósemce. To jednak też jest nauka dla mnie na kolejne sezony. Myślę, że za rok będzie lepiej - dodał. Mistrzem świata został mistrz olimpijski Neeraj Chopra z Indii - 88,17 m. Po srebrny medal sięgnął Pakistańczyk Arshad Nadeem - 87,82 m, zdobywając pierwszy w historii medal MŚ dla swojego kraju. Trzeci był Czech Jakub Vadlejch - 86,87 m. Z Budapesztu - Tomasz Kalemba, Interia Sport To był ostatni start polskiego mistrza. Straszliwa trauma ciągnie się do dziś