Od rana nad Budapesztem kłębiły się czarne chmury. Wydawane były ostrzeżenia o zbliżającej się potężnej burzy, której ma towarzyszyć huraganowy wiatr o ogromne opady deszczu. Na godzinę 8.50 zaplanowana była rywalizacja w chodzie mężczyzn na 20 kilometrów. Ze względów bezpieczeństwa organizatorzy przełożyli jednak tę konkurencję. Rok temu Polka zszokowała świat. Potem przyszedł kryzys. "Jeszcze pokażę, na co mnie stać" Przesunięte zawody w lekkoatletycznych MŚ Obawiano się przede wszystkim zagrożenia ze strony burzy. Nikt nie chciał, by piorun doprowadził do tragedii, stąd decyzja o zmianie planów. Rywalizacja na Placu Bohaterów, o ile aura pozwoli, ma się rozpocząć o godzinie 10.50. W stawce nie ma polskich zawodników. Nasi chodziarze koncentrują się na rywalizacji na 35 kilometrów. Tymczasem na stadionie lekkoatleci mieli rozpocząć swoje zmagania o godzinie 10.30. Ze względu na niebezpieczną aurę, początek rywalizacji został przeniesiony na godzinę 11.30. Z Budapesztu - Tomasz Kalemba, Interia Sport Koszmar, mistrzyni świata podjęła decyzję. Natalii Kaczmarek ubyła rywalka