Mistrzostwa świata w stolicy Węgier zaczęły się 19 sierpnia i w czasie tych kilku dni mieliśmy okazję oglądać kilka bardzo ciekawych scen, wykraczających także niejako poza sport sam w sobie. W konkursie skoku o tyczce po długiej rywalizacji Katie Moon i Nina Kennedy postanowiły wzajemnie docenić swoje umiejętności i zamiast przedłużać zawody dogrywką, to podzieliły się złotym medalem, ku wielkiej uciesze węgierskiej publiki. Polak zaczął doganiać mistrza olimpijskiego, wtedy zareagowali sędziowie. Bolesna dyskwalifikacja MŚ Budapeszt. Groźnie wyglądający upadek w czasie rywalizacji w skoku w dal Niezwykle romantyczne obrazki przypadły z kolei na rywalizację chodziarzy i chodziarek, którzy z samego rana w czwartek ruszyli na 35-kilometrową trasę, by walczyć o medale. Słowaczka Hana Burzalova zmierzała do mety na 28. miejscu, ale być może to co zobaczyła za nią, ucieszyło ją nawet bardziej niż ewentualny medal. Tuż za linią mety czekał bowiem na nią już jej chłopak Dominik Cerny (także chodziarz), który właśnie w taki sposób postanowił oświadczyć się swojej ukochanej. Niektóre sytuacje mogły jednak skończyć się tragicznie. Tak było w przypadku sprintera Andrew Hudsona. Sportowcy dowożeni są na starty już na terenie stadionu specjalnymi meleksami i właśnie w trakcie przemieszczania się dwóch grup doszło do stłuczki między pojazdami. W efekcie małe kawałki szkła dostały się do oka Hudsona, co miało mieć wpływ na jego występ w półfinałach rywalizacji na 200 metrów. Jego wynik nie pozwolił mu na awans, ale ostatecznie sędziowie dopuścili go do finału jako dziewiątego zawodnika. Genialna Femke Bol odbiła sobie sztafetę. Deklasacja w finale W ten sposób dochodzimy do Careya McLeoda i skoku w dal. Jamajczyk walczył o medal i w trzeciej próbie starał się poprawić wynik 8,27 uzyskany w drugim skoku. Jamajczyk jednak najpierw wyraźnie spalił próbę, a do tego trafił w rozbieg na tyle specyficznie, że mocno odbiło się to na jego fazie lotu. W efekcie w powietrzu wykonał karkołomną ewolucję i mało brakowało, a doznałby poważniejszego urazu. W pozostałych próbach McLeod skakał już bliżej i to ostatecznie kosztowało go brązowy medal. Jego rodak Tajay Gayle w ostatniej próbie uzyskał bowiem identyczną odległość, ale jego druga najlepsza próba była zdecydowanie lepsza i dzięki temu to on stanął na podium. Cały konkurs był bardzo emocjonujący, bo złoty medal również ostatnim skokiem wyrwał sobie Grek Miltiadis Tentoglou, uzyskując 8,52 i o dwa centymetry wyprzedzając kolejnego z Jamajczyków, Wayne`a Pinnocka.