Czesi mają bilans 2-3, podobnie jak koszykarze Izraela, którzy wygrali dwa pierwsze mecze, a następnie przegrali trzy z rzędu. O awansie do 1/8 finału (z czwartej pozycji) decydował bezpośredni pojedynek tych zespołów, a w nim gospodarze, wspierani przez ponad 10 tysięcy żywiołowo reagujących kibiców, byli lepsi. Po ostatnim gwizdku fani zgotowali drużynie Czech owację na stojąco. ME koszykarzy. Polska będzie pierwsza albo trzecia Polska ma bilans 3-1, a Serbia 4-0. W przypadku zwycięstwa "Biało-Czerwoni" zajmą pierwsze miejsce i zagrają z czwartą drużyną mediolańskiej gr. C, a w przypadku porażki z Serbami, z drugą - będzie nią najprawdopodobniej Ukraina prowadzona przez Łotysza Ainarsa Bagatskisa, który jako zawodnik grał w polskiej lidze w Bytomiu i Pruszkowie. W ekipie Czech najskuteczniejszym był Vojtech Hruban - 25 pkt, a double-double dołożył Tomas Satoransky - 14 pkt i 11 asyst, miał też 8 zbiórek. Wśród Izraelczyków najwięcej punktów rzucił 21-letni Yam Madar - 16.