- Kadrowicze bardzo sobie chwalili ubiegłoroczny pobyt u nas. Postaramy się podtrzymać tę opinię - powiedział Mariusz Gawlik, prezes spółki zarządzającej ośrodkiem. Aqua Zdrój to największy kompleks sportowo-turystyczny w Sudetach, reprezentacyjny obiekt Wałbrzycha. Oddano go do użytku przed dwoma laty. Posiada m.in. funkcjonalną halę, z mogącymi pomieścić dwa tysiące widzów trybunami, która była już miejscem młodzieżowych mistrzostw Europy w zapasach, mistrzostw Polski w tenisie stołowym, a w czerwcu odbyło się tu zgrupowanie reprezentacji Polski juniorów w koszykówce. Amerykański szkoleniowiec "Biało-czerwonych" Mike Taylor tak mówił przed rokiem o wałbrzyskim ośrodku: - W tym pięknym kompleksie są naprawdę znakomite warunki do treningu. Wszystko jest na miejscu: siłownia, basen, pomieszczenia do odnowy biologicznej i hala. Tę ocenę Gawlik uznaje za zobowiązującą. - Dołożymy wszelkich starań, by i teraz ośrodek spełnił pokładane w nim nadzieje, a każdy z gości czuł się tu jak w domu - podkreślił. Gospodarze hotelu Aqua Zdrój mają zaplanowanych dla reprezentantów Polski wiele pozasportowych atrakcji. - Dla ekipy przygotowaliśmy atrakcyjny program turystyczny, m.in. zwiedzanie zamku Książ, Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia oraz walimskich sztolni czy podziemnego miasta Osówka w Górach Sowich. Nie wiemy jednak, czy goście skorzystają z tych propozycji i nie skoncentrują się wyłącznie na sportowej stronie pobytu - zaznaczył Gawlik. Organizatorzy są przygotowani także od strony kulinarnej. "Nie otrzymaliśmy jeszcze szczegółowych dyspozycji określających potrzeby ekipy w zakresie żywienia, ale wiem, że wkrótce skontaktuje się z nami jej dietetyk. Mamy już spore doświadczenia w tej dziedzinie, a nasza kuchnia jest gotowa na przyjęcie różnych zamówień" - zaznaczył Gawlik. Dodał, iż personel zajmujący się przygotowaniem posiłków w Aqua Zdroju często sam wychodzi z propozycjami zestawów dań dla przedstawicieli określonych dyscyplin i są one akceptowane przez gości. Być może tak będzie i teraz. Nie powinno też być żadnych problemów z noclegami, chociaż ekipa ma w swoim składzie kilku "wieżowców". - Nasze pokoje hotelowe wyposażone są w łóżka, które, a wiemy to z doświadczenia, gdyż gościliśmy już koszykarzy, zaspokajają potrzeby osób wysokich. Pamiętam bodajże tylko jeden przypadek, gdy zawodnik przedłużył sobie łóżko... krzesłem - wspomniał dyrektor wałbrzyskiego kompleksu. Przed rokiem podczas zgrupowania "Biało-czerwoni" towarzysko grali z Czechami. Podobnie będzie w tym roku - otwarty sparing z południowymi sąsiadami zaplanowano na 1 sierpnia, natomiast dzień później odbędzie się drugie spotkanie kontrolne, bez udziału kibiców. Do Wałbrzycha zapowiedziano przyjazd 15 zawodników. Marcin Gortat dołączy do kolegów 1 sierpnia, ale w towarzyskich spotkaniach z Czechami jeszcze nie zagra. Z tej grupy trener Taylor wybierze 12 koszykarzy, którzy pojadą na EuroBasket do Francji. Wałbrzych to miasto z bogatymi koszykarskimi tradycjami. Po raz pierwszy w najwyższej klasie rozgrywek miejscowy Górnik zagrał w 1970 roku. W 1981 i 1988 roku został mistrzem kraju, był też wicemistrzem w latach 1981, 1983 i 1986. Jego juniorzy wielokrotnie zdobywali medale MP. W 2016 roku klub będzie obchodził 70-lecie swojego istnienia. Ostatni raz w krajowej elicie zespół, występujący jako Victoria Górnik Wałbrzych, rozgrywał spotkania w latach 2008-09. Obecnie popularni wśród kibiców "biało-niebiescy" rywalizują w drugiej lidze podejmując gości w hali Aqua Zdrój. Najlepszym graczem tego klubu był Mieczysław Młynarski, król strzelców igrzysk olimpijskich w Moskwie (1980) i najskuteczniejszy snajper ME w 1981 roku. Do dziś jest rekordzistą Polski w liczbie zdobytych punktów w jednym meczu - 90 z Pogonią Szczecin w 1982 r., ale wtedy nie liczono jeszcze trafień "za trzy".