"Zacięliśmy się" trochę w ataku, ale to biorę trochę na siebie, bo przez te dwa dni zgrupowania pracowaliśmy nad obroną. W ataku mówiłem, że mamy grać tak, że każdy rzut z otwartej pozycji ma być kierowany do kosza. W następnym meczu wpadnie więcej rzutów, a zawodnicy jeszcze bardziej uwierzą w swoje siły. Warto podkreślić, że byliśmy blisko przeciwników, rzucając z dystansu ze skutecznością 20 procent. Zabrakło nam też kilku zbiórek w obronie w ważnych momentach - dodał Chorwat z polskim obywatelstwem. - Wyszliśmy na mecz bardzo twardo, "naciskaliśmy" na piłkę, rywale mieli czuć się niekomfortowo - taki był plan. Staraliśmy się tak grać przez cały mecz. Przeciwnicy trafili kilka ważnych "trójek", a my pudłowaliśmy. Jako młody zespół mamy swoje marzenie, jakim jest awans na mistrzostwa świata. Mamy potencjał. Będziemy starali się o zwycięstwa w kolejnych spotkaniach - stwierdził Aleksander Balcerowski. - Przez czterdzieści minut pokazywaliśmy charakter, byliśmy bardzo agresywni. Bardzo dobrze ofensywnie dysponowaną drużynę Izraela zatrzymaliśmy na 60 punktach, co jest moim zdaniem dużym osiągnięciem. Patrzymy z dobrą perspektywą w przyszłość, na najbliższy mecz z Niemcami, który mam nadzieję uda się wygrać - dodał Michał Kolenda, który w czwartek zadebiutował w kadrze. Izrael - Polska. "Takie mecze są trudne" Izrael nie jest wygodnym rywalem dla Polaków W czwartek odniósł dziewiąte zwycięstwo, a tylko trzy razy przegrał. - Wszystkie mecze rozpoczynające "okienka" eliminacyjne są trudne, szczególnie przeciwko drużynie, która ma nowego trenera i nowy system gry. W pierwszej kwarcie Polacy zagrali niezwykle agresywnie w obronie. Trochę czasu zajęło nam, by się do tego dostosować. W drugiej kwarcie zawodnicy z ławki dali nam sporo energii. Jestem zadowolony z defensywy zespołowej. Robiliśmy błędy, ale dla nas bardzo ważne było zwycięstwo - powiedział Guy Goodes, selekcjoner reprezentacji Izraela. - To nie był ładny mecz, ale najważniejsze jest zwycięstwo. W pierwszej kwarcie Polacy grali superagresywnie. Wtedy popełniliśmy sporo błędów w ataku, a oni zdobywali łatwe punkty. Kiedy nawiązaliśmy do ich intensywności, to złapaliśmy swój rytm. Wtedy rywalom grało się zdecydowanie trudniej. Nasza obrona też stała się lepsza. - dodał kapitan Gal Mekel. Polska - Niemcy. Gdzie oglądać? Kolejny mecz w eliminacjach MŚ 2023 "Biało-Czerwoni" rozegrają już w niedzielę, kiedy o 18.00 w Lublinie podejmą Niemcy. Transmisja w TVP Sport.