Głównym celem szkoleniowca będzie przygotowanie reprezentacji w roku 2014 do startu w meczach kwalifikacyjnych i uzyskanie awansu do mistrzostw Europy 2015 roku na Ukrainie, a następnie wywalczenie w tym turnieju prawa startu w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro 2016. - Zarząd po dyskusji uznał, że najlepszą formą wyboru szkoleniowca naszej kadry będzie ogłoszenie konkursu. Związane jest to m.in. z obowiązującymi w tym zakresie regulacjami Ministerstwa Sportu i Turystyki. Dzięki nim, po przeprowadzeniu konkursu, będziemy mogli współfinansować wynagrodzenie nowego trenera kadry ze środków ministerialnych - powiedział prezes PZKosz. Grzegorz Bachański. Jak poinformował, prowadzone były rozmowy na temat kontynuacji współpracy z Dirkiem Bauermannem, który był trenerem "Biało-czerwonych" w ubiegłorocznych mistrzostwach Europy, a ogłoszenie konkursu nie oznacza, że Niemiec nie będzie nadal szkoleniowcem polskich koszykarzy. Inne stanowisko wieczorem zaprezentował Bauermann. W wypowiedzi dla niemieckiej agencji DPA zaznaczył, że nie będzie dłużej trenerem polskich koszykarzy. - Choć życzeniem zawodników i kierownictwa związku było, by kontynuować współpracę, to jednak w tym momencie nie mogłem się podjąć takiego zobowiązania. Federacja oczekiwała natychmiastowej decyzji, dlatego, choć z ciężkiej sercem, musiałem odmówić - powiedział 56-letni trener, który obecnie nie prowadzi żadnego zespołu, gdyż w grudniu został zwolniony z Lietuvos Rytas Wilno. W ME w Słowenii reprezentacja Polski pod jego wodzą została sklasyfikowana na miejscach 21-24. W grupie C przegrała kolejno z Gruzją 67:84, Czechami 68:69, Chorwacją 70:74, Hiszpanią 53:89 i na zakończenie, w meczu bez znaczenia, pokonała gospodarzy turnieju 71:61.