Ponitka, jak i cała reprezentacja, ma sobą świetny Eurobasket, w którym biało-czerwoni zajęli historyczne czwarte miejsce. Ponitka był jednym z bardziej wyróżniających się zawodników w trakcie turnieju. Już podczas turnieju 29-latek mówił o tym, że chce poważnie porozmawiać z władzami związku na temat swojej przyszłości w kadrze. Koszykówka. Mateusz Ponitka rozważa przerwę w grze dla reprezentacji - Rozmowa z prezesem odbędzie się. Zobaczymy jaki prezes na następne miesiące i lata. Poważnie myślę o dłuższej przerwie. Wydaje mi się, że jest to dobry czas, by dać się wykazać innym zawodnikom. [...] Jestem trochę zmęczony ciągle rozkręcanymi dramatami i skandalami. Chciałbym od tego odpocząć. Ja żadnych oświadczeń czy przepychanek medialnych nie rozpocząłem - stwierdził Ponitka w rozmowie z "PS".Ponitka w wywiadzie zwrócił także uwagę na to, że po zakończeniu Eurobasketu nie miał właściwie czasu na odpoczynek czy świętowanie sukcesu, bo momentalnie musiał zacząć załatwianie spraw formalnych związanych z przenosinami do Panathinaikosu Ateny. Całą sprawę skomentował Maciej Zieliński, wieloletni kapitan reprezentacji Polski i 8-krotny Mistrz Polski ze Śląskiem Wrocław. - Od 18-tych urodzin grałem w dorosłej kadrze i jakoś nie przyszło mi do głowy myśleć o przerwie czy odpoczynku. Wyczekiwałem powołania jak małe dziecko zabawki pod choinką. Byłem dumny z grania w reprezentacji - napisał na swoim twitterze Zieliński. Jeden z użytkowników odpowiedział mu, że w czasach gry Zielińskiego kalendarz koszykarski był mniej napięty, szczególnie jeśli chodzi o rozgrywki klubowe. - Był okres, że grałem w trzech reprezentacjach, nie tylko ja zresztą, do tego też w klubie. Bywały dni, w których grałem dwa mecze dziennie, na reprezentację jeździłem pociągami, a na puchary autokarem Jelczem po Europie! Wiem, inne czasy... - odpowiedział były koszykarz. W przyszłym roku biało-czerwoni będą grać mecze eliminacyjne do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu i możliwe, że będą musieli sobie poradzić bez swojego lidera.