Z Turcją nie grał przeziębiony Marcin Gortat. Ali Muhammed (nazwisko Bobby'ego Dixona po zmianie obywatelstwa) świetnie rozpoczął spotkanie. Głównie dzięki jego trójkom w pierwszych minutach Turcja była w grze. Reprezentacja Polski w pewnym momencie wygrywała 14:10 po akcjach A.J. Slaughtera i Przemysława Karnowskiego, ale później m.in. po kolejnych trzech trafieniach z dystansu Muhammeda to rywale zdobyli przewagę 21:19. W drugiej części spotkania Turcy częściej utrzymywali się na prowadzeniu. Polacy starali się zmniejszać straty, ale to rywale dyktowali warunki gry. Dopiero w ostatnich minutach dzięki lepszej skuteczności Damiana Kuliga oraz rzutowi Slaughtera "Biało-czerwoni" zbliżyli się na cztery punkty - 39:35. Na początku trzeciej kwarty po kolejnych akcjach Karnowskiego i Slaughtera zespołowi trenera Mike’a Taylora udało się zbliżyć na zaledwie jeden punkt. Semih Erden, Melih Mahmutoglu i Baris Ersek nie pozwolili niestety na więcej. Po trafieniu tego ostatniego przewaga rywali ponownie wynosiła siedem punktów. Polacy się nie poddawali - dlatego po późniejszej rzutach wolnych Aleksandra Czyża i trójce Łukasza Koszarka było 56:55 dla "Biało-czerwonych". Jeszcze na około cztery minuty do końca meczu po rzutach wolnych Erdena Turcja wygrywała czterema punktami. Następnie rewelacyjny fragment meczu zanotował Karol Gruszecki - po jego dwóch akcjach nasza kadra była już na prowadzeniu. Później pięć punktów zanotował jeszcze A.J. Slaughter, a Aleksander Czyż popisał się skutecznością na linii rzutów wolnych i to reprezentacja Polski wygrywała już ośmioma punktami. Rywale nie mieli już czasu na zmienienie losów meczu. Ostatecznie zespół trenera Mike’a Taylora wygrał 83:73. W sobotę rywalami "Biało-czerwonych" będą Niemcy. Polska - Turcja 83:73 (21:23, 14:16, 21:19, 27:15) Turcja: Muhammed 27, Erden 9, Guler 7, Osman 7, Mahmutoglu 7, Ilyasova 6, Hersek 3, Aldemir 3, Savas 2, Ozmizrak 2, Balbay 0, Batuk 0, Koksal 0 Polska: Slaughter 18, Gruszecki 13, Karnowski 12, Czyż 11, Ponitka 11, Kulig 7, Koszarek 5, Cel 4, Waczyński 2, Berisha 0, Zamojski 0