Po wyrównanej pierwszej połowie, która zakończyła się minimalnym prowadzeniem Gruzinów, gospodarzy jednej z grup Eurobasketu 41:40, w drugiej odsłonie przewagę mieli biało-czeroni. Trafiali z dystansu (Michał Michalak) i spod kosza (Aleksander Balcerowski i Aleksander Dziewa) i w trzeciej kwarcie zdobyli 13 pkt z rzędu. Po 30 minutach dało im to prowadzenie 67:59, które podopieczni trenera Igora Milicica utrzymali do końca, powiększając przewagę w końcówce. Polacy zakończyli udział w turnieju Akropolu z bilansem 2-1 i najprawdopodobniej zajmą drugie miejsce (do rozegrania pozostał wieczorny mecz niepokonanej Grecji z Turcją). Polacy trafili 14 (z 36) rzutów za trzy punkty, a sześć z nich miał Michalak. Biało-czerwoni wygrali zdecydowanie walkę pod tablicami 40:27 i mieli 29 asyst, czyli o trzy więcej niż w spotkaniu z Turcją. Siedem asyst zapisał na swoje konto Łukasz Kolenda. W Atenach zabrakło jednego z liderów - A.J. Slaughtera, który rehabilitował w tym czasie w swoim w klubie z Gran Canarii staw skokowy. Jego przyjazd do Polski spodziewany jest w niedzielę - dowiedziała się PAP. "Widać, że z meczu na mecz zrozumienie i taktyki, i kolegów, jest coraz lepsze. Z tego się najbardziej cieszę. W sparingach wynik nie jest najważniejszy, ale cieszę się, że zespół +idzie+ w dobrym kierunku: jest walka, determinacja, rozumienie tego, co chcemy, by zespół grał, jest także coraz większe. Cały czas obserwujemy, co każdy zawodnik może dać tej kadrze. Ważne, że rotacja w składzie w każdym meczu nie wpływa na wynik" - powiedział trener Igor Milicic. Wcześniej Polacy przegrali na turnieju w Stambule z Ukrainą (60:88) i Turcją (78:94), zaś w Atenach ulegli Grecji 78:101. Biało-czerwoni 4 sierpnia rozpoczęli przygotowania do wrześniowego Eurobasketu oraz sierpniowych meczów o punkty w prekwalifikacjach do kolejnych ME (2025) - najpierw zmierzą się na stołecznym Torwarze 25 sierpnia z Chorwacją, także uczestnikiem ME (zagra w gr. w Mediolanie), a trzy dni później na wyjeździe z Austrią w Schwechat pod Wiedniem. Polacy muszą grać w tej fazie, bowiem nie udało im się zakwalifikować do drugiego etapu eliminacji MŚ 2023. Potem zespół trenera Milicica czeka już udział w Eurobaskecie, gdzie w Pradze w grupie D (2-9 września) rywalizować będą z gospodarzami - Czechami oraz Finlandią, Izraelem, Holandią i Serbią. Polska - Gruzja 87:76 (22:23, 18:18, 27:18, 20:17) Polska: Michał Michalak 22, Michał Sokołowski 15, Aleksander Balcerowski 12, Aaron Cel 10, Jakub Garbacz 9, Łukasz Kolenda 6, Dominik Olejniczak 6, Aleksander Dziewa 4, Mateusz Ponitka 3, Jarosław Zyskowski 0, Jakub Schenk 0, Michał Kolenda 0. Najwięcej punktów dla Gruzji: Tornike Szengelja 27, Rati Andronikaszwili 10, Aleksander Mamukelaszwili 9.