Turniej w Legionowie będzie od czwartku do soboty ostatnim sprawdzianem reprezentacji przed ME, rozpoczynającymi się 31 sierpnia. W miniony weekend w silnie obsadzonym turnieju w Hamburgu, przedostatnim przed Eurobasketem, "Biało-czerwoni" przegrali tylko z wicemistrzem olimpijskim i świata Serbią 78:85, a pokonali zespoły Niemiec 80:75 i Rosji 81:78, zajmując drugie miejsce. - Na mistrzostwa Europy jedziemy, żeby wygrywać każdy kolejny mecz i prezentować się z jak najlepszej strony. Pokazaliśmy w Hamburgu, że jesteśmy w stanie rywalizować z bardzo dobrymi reprezentacjami. Nie ma rzeczy niemożliwych. Nie ma reprezentacji, których nie da się pokonać. Myślę, że jesteśmy w stanie walczyć z każdym - zadeklarował kapitan drużyny. Waczyński jest drugim pod względem stażu zawodnikiem reprezentacji. Występował w trzech poprzednich Eurobasketach - na Litwie (2011), w Słowenii (2013) i we Francji (2015). W biało-czerwonych barwach rozegrał 110 spotkań i zdobył 880 punktów. Więcej od niego ma tylko Łukasz Koszarek - 165 gier i 1031 pkt. - W trakcie mojej bytności kadra rozwijała się bardzo dobrze, w szczególności te kilka ostatnich lat z trenerem Taylorem. Ciągłość taktyki i filozofii jest zachowana i to działa na naszą korzyść - zauważył 27-letni skrzydłowy hiszpańskiej Unicai Malaga. Podkreślił, że polscy koszykarze podpisują coraz korzystniejsze kontrakty w coraz lepszych zespołach, co sprzyja ich rozwojowi. - Kiedy spotykamy się w wakacje i gramy ze sobą, naprawdę prezentujemy się bardzo dobrze, tworzymy taką bardzo dobrą mieszankę wybuchową - ocenił. W Helsinkach w turnieju grupy A mistrzostw Europy w przeciwnych drużynach spotka zawodników, z którymi na co dzień rywalizuje w lidze hiszpańskiej. W pierwszym meczu ze Słowenią będą to m.in. grający w Realu Madryt 18-letni Luka Doncić, którego - zdaniem Waczyńskiego - czeka wielka przyszłość w NBA i naturalizowany Amerykanin Anthony Randolph, mający za sobą występy w tej lidze. Kapitan reprezentacji wierzy w jej dobry występ i ma świadomość jej atutów. - Siłą polskiej drużyny jest przed wszystkim zgranie, dobra chemia, atmosfera w zespole - zakończył. Oprócz Słowenii w stolicy Finlandii od 31 sierpnia do 6 września Polacy będą rywalizować z Islandią, Finlandią, Francją i Grecją. Awans do fazy pucharowej w Stambule wywalczą cztery zespoły.