Gospodarzami ME 2022 (1-18 września) będą Czechy (Praga), Gruzja (Tbilisi), Włochy (Mediolan) oraz Niemcy (faza grupowa Kolonia, finałowa w Berlinie). Każdy z nich, podobnie jak podczas Eurobasketu w 2017 r., ma prawo wyboru federacji partnerskiej, która w trakcie losowania przydzielona będzie automatycznie do tej samej grupy. Na razie FIBA nie podała terminu losowania grup. Pierwotnie Eurobasket miał się odbyć w 2021 r., ale ze względu na pandemię COVID-19 i przesunięcie terminu igrzysk w Tokio został przełożony o rok."Bardzo dziękujemy czeskiej federacji za propozycję. Od lat nasze relacje układają się wzorowo [...], jestem zadowolony, że dziś możemy ogłosić naszą współpracę. W ostatnich latach reprezentacja Polski swoje najważniejsze spotkania rozgrywała daleko od kraju. Dlatego długo nie zastanawialiśmy się nad ofertą Czechów i niezwykle się cieszę, że polscy kibice będą mogli dopingować naszych koszykarzy w Pradze" - powiedział cytowany na stronie Polskiego Związku Koszykówki prezes Radosław Piesiewicz.Drużyny narodowe obydwu krajów często w ostatnich latach rozgrywają spotkania towarzyskie. Polacy gościli Czechów kilkukrotnie w Wałbrzychu, a przed mistrzostwami świata w 2019 Chiny zespoły rywalizowały towarzysko na turnieju w Pradze.Czesko-polskie związki koszykarskie wykraczają poza współpracę federacji. Znaczącym jest fakt, że obecny szkoleniowiec biało-czerwonych Amerykanin Mike Taylor był trenerem-asystentem w kadrze Czech podczas ME 2013 w Słowenii. Wówczas obydwie reprezentacje spotkały się w fazie grupowej i Czesi wygrali 69:68.W Polsce i Czechach odbyły się także w ostatniej dekadzie Mecze Gwiazd obydwu lig. We Wrocławiu w 2013 r. zespół Tauron Basket Ligi pokonał reprezentację czeskiej ekstraklasy Mattoni NBL 109:104, a rok później w Pardubicach lepsi byli zawodnicy ligi gospodarzy 109:105."Wybierając kraj partnerski zastanawialiśmy się nad trzema aspektami: marketingowym, sportowym i biletowym. Polska była dla nas numerem 1 we wszystkich kryteriach. Wiemy, że polscy kibice są jednymi z najlepszych w Europie. Jeżdżą za swoją reprezentacją na mecze wyjazdowe i zawsze głośno ją dopingują. Jesteśmy zadowoleni, że PZKosz zaakceptował naszą propozycję i już teraz czekamy na polską kadrę i fanów w Pradze - podkreślił Michal Konecny, sekretarz generalny czeskiej federacji.