Amerykanin był przez cztery lata asystentem Pavla Budinsky'ego w reprezentacji Czech. Wcześniej, od 2001 roku, Taylor pracował w Anglii i Niemczech, m.in. w Ratiopharm Ulm, z którym wywalczył awans do Bundesligi i w roku 2009 zajął piąte miejsce. - To trener-motywator, który potrafi zbudować pozytywną atmosferę. Dużo rozmawia z zawodnikami. To bardzo ważne w reprezentacji, gdyż w krótkim czasie, w przeciwieństwie do pracy w klubie, trzeba stworzyć drużynę. Wniósł do czeskiej koszykówki wiele doświadczenia europejskiego. Pracował z trenerem Budinskym w trudnym okresie, gdy reprezentacja Czech spadła do Dywizji B. Zaraził wszystkich pozytywnym myśleniem. Koszykarze go cenili i każdy z nich powiedziałby zapewne to samo, co ja, choć patrzyłem na reprezentację z innego punktu widzenia - powiedział wiceprezes czeskiej federacji koszykówki i były reprezentant tego kraju, znany także z występów na polskich parkietach. Żidek nie jest zaskoczony wyborem 42-letniego Amerykanina na stanowisko pierwszego trenera. Amerykanin zastąpił Niemca Dirka Bauermanna, z którym umowa wygasła po ubiegłorocznych mistrzostwach Europy. Szkoleniowiec, mimo propozycji ze strony PZKosz., nie zdecydował się na podpisanie nowej, nie przystąpił też do ogłoszonego 7 stycznia konkursu. - Dwa tygodnie temu dzwonił do mnie sekretarz generalny polskiego związku koszykówki Jacek Jakubowski i pytał właśnie o referencje Taylora, więc domyśliłem się, że jest jednym z kandydatów. Myślę, że to dobra decyzja i dla polskiej koszykówki i dla tego szkoleniowca - dodał. Wicemistrza Polski w barwach Trefla Sopot z 2003 roku jest ciekawy, jak Taylor poradzi sobie w roli pierwszego szkoleniowca kadry. Wierzy, że szybko odnajdzie się w tej roli. - Bycie asystentem i pierwszy szkoleniowcem to dwie różne sprawy, ale Mike prowadzi przecież zespół w lidze NBDL na zapleczu NBA (Maine Red Claws współpracującą z Boston Celtics - PAP). Poza tym w reprezentacji Czech był kimś więcej niż asystentem Budinsky'ego. Wspólnie ustalali taktykę, reagowali podczas przerw i czasów w meczach towarzyskich i oficjalnych, o punkty - dodał. Głównym celem nowego szkoleniowca będzie przygotowanie reprezentacji do tegorocznych kwalifikacji i uzyskanie awansu do mistrzostw Europy 2015 na Ukrainie, a następnie wywalczenie w tym turnieju prawa startu w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro rok później. - Jego przyjście wprowadziło wiele zmian w reprezentacji Czech. Podobnie będzie w Polsce. Trzeba dać trenerowi Taylorowi trochę czasu, bo w sporcie spokój i kontynuacja są ważne. Zbyt częste zmiany nie służą zespołowi - dodał. Na stronie internetowej klubu ligi NBDL informacja o powołaniu Taylora na stanowisko szkoleniowca "Biało-czerwonych" jest newsem dnia. Pod okiem Taylora w ekipie Maine trenował na początku stycznia jeden z najlepszych rozgrywających NBA Rajon Rondo z Boston Celtics. 27-letni zawodnik dochodził tam do formy po poważnej kontuzji stawu kolanowego - zerwał więzadła krzyżowe 27 stycznia 2013 roku i dopiero przed tygodniem powrócił do składu "Celtów".