Jeremy Sochan swego czasu był podporą koszykarskiej reprezentacji Polski U-16, nie dziwiło więc, że w końcu otrzymał i powołanie do seniorskiej kadry. W niej zadebiutował dokładnie 21 lutego 2021 roku - zagrał wówczas przeciwko Rumunii w eliminacjach do EuroBasketu 2022. Zdobył wówczas 18 pkt, ustępując pod tym względem jedynie Michałowi Michalakowi (24 "oczka"), co należy poczytać za niezły wyczyn, natomiast nawet nie to było najważniejsze - Sochan pobił rekord jako najmłodszy w historii debiutant w dorosłej drużynie narodowej, mając odrobinę ponad 17 lat i dziewięć miesięcy. Potem jednak w koszulce z orzełkiem na piersi nie występował - a odkąd dołączył do ekipy z NBA, San Antonio Spurs, kwestia jego wyjazdów na zgrupowania zrobiła się trochę skomplikowana, o czym silny skrzydłowy zdaje sobie doskonale sprawę. Temat ten został poruszony podczas ostatniego spotkania gracza z polskimi dziennikarzami - jego słowa cytuje m.in. Jakub Kłyszejko z TVP Sport. Jeremy Sochan o grze dla reprezentacji Polski: Myślę, że będzie taka okazja "Dziękuję, że mi kibicujecie. Bardzo mnie to cieszy. Nawet wczoraj w Cleveland widziałem kibiców z Polski. Kocham Was i myślę, że będzie jeszcze fajniej!" - zwrócił się przede wszystkim koszykarz do swoich rodaków. Sochan to przy tym bardzo lubiany i ceniony przez trybuny zawodnik, o czym już kilkukrotnie sam zainteresowany się przekonywał. Na pytanie dotyczące jego ewentualnego powrotu do reprezentacji odrzekł wprost: "Jeszcze nie rozmawiałem o tym z trenerem Popovichem. Nie znam swoich planów na wakacje. Chcę grać w kadrze, ale zobaczymy, czy Spurs dadzą mi zielone światło. Myślę, że będzie taka okazja, ale nigdy nie wiesz, co się stanie. Zobaczymy, czy będę zdrowy i jak skończy się sezon". Jeremy Sochan przebojem wszedł do pierwszej piątki San Antonio Spurs 19-latek, bardzo ceniony przez legendarnego Gregga Popovicha, ma pewne miejsce w pierwszej piątce teksańskich "Ostróg", nie dziwi więc, że drużynie tej trudno jest się rozstawać ze zdolnym i obiecującym graczem. Miejmy jednak nadzieję, że już niebawem ponownie wysłucha on z poziomu parkietu "Mazurka Dąbrowskiego"... Tymczasem Jeremy Sochan może szykować się nie tylko do kolejnych potyczek Spurs w NBA, ale i przede wszystkim do Weekendu Gwiazd - w jego ramach już 17 lutego weźmie bowiem udział w miniturnieju Rising Stars, będąc częścią ekipy wyselekcjonowanej przez Joakima Noaha. To bez wątpienia kolejna doskonała szansa, by zabłysnąć przed szeroką publiką.