Hiszpanie w drodze do półfinału ograli w czwartkowy wieczór Francję 86:66. Wczoraj odpoczywali, kiedy Grecy toczyli zacięty pojedynek z Turcją, zakończony triumfem po dogrywce 76:74. - Jesteśmy zmęczeni, poobijani i za niespełna 24 godziny gramy kolejny mecz, ale to zwycięstwo sprawi, że będziemy wypoczęci i gotowi - zapowiadał trener Grecji, Jonas Kazauskas. - Oczywiście darzymy Hiszpanów szacunkiem, ale na pewno się ich nie przestraszymy - dodał bohater meczu z Turcją (23 punkty, 7 asyst), Vasileios Spanoulis. Tak też, chociaż tylko przez jakiś czas, było na parkiecie. Faworyci turnieju co prawda szybko odskoczyli Grekom (7:2), ale potem gra się wyrównała (12:11 dla Grecji po rzucie Antoniosa Fotsisa). Galaktyczny bieg Hiszpanów Wicemistrzowie olimpijscy zaliczyli słaby początek, ale z kolejnymi meczami turnieju prezentowali się coraz lepiej. Częściej też deklarowali, że w Katowicach interesuje ich tylko złoty medal. - Musimy zagrać na wysokich obrotach jeszcze dwa mecze. Chcemy zostać mistrzami Europy - przypominał po ćwierćfinale z Francją Marc Gasol. Formę na złoty medal Hiszpanie zaprezentowali w starciu z Grecją. Niedawni pogromcy Polaków przy wspomnianym stanie 12:11 dla rywali włączyli galaktyczny bieg w ataku, a w obronie szybko odczytali główną broń Greków, czyli penetrację rozgrywających i odrzucenie piłki na obwód. Przewaga Hiszpanów szybko rosła i po rzucie za trzy punkty Juana Carlosa Navarro po raz pierwszy przybrała dwucyfrowy rozmiar (31:21). Grecy na moment odrobili część strat (38:45), ale po zmianie stron Pau Gasol (18 punktów w 21 minut) i spółka odskoczyli na kilkanaście punktów (55:42). Czy ktoś ich zatrzyma? W trzeciej kwarcie przewaga Hiszpanów regularnie przekraczała kilkanaście punktów. W połowie tej części gry po rzucie zza łuku rozgrywającego bardzo dobry mecz Rudy'ego Fernandeza było już 58:42 dla faworytów turnieju. Grecy walczyli, ale na europejską wersję Dream Teamu to było za mało. Hiszpanie wygrali 82:64 pewnie awansując do niedzielnego finału. Przy tak dobrej dyspozycji nie tylko ich liderów, ale i zmienników losy złotych medali zdają się być przesądzone. W innym wypadku będziemy mogli mówić o sporej niespodziance. Iverson na trybunach Fragment meczu Hiszpanii z Grecją obserwował gwiazdor ligi NBA - Allen Iverson, który na zaproszenie firmy Reebok przybył do Polski. Wcześniej AI spotkał się z fanami i wziął udział w konkursie rzutowym, w którym...przegrał z 20-letnim Michałem Nowakowskim z Polonii Warszawa. Dariusz Jaroń, Katowice Hiszpania - Grecja 82:64 (26:21, 23:19, 15:11, 18:13) Hiszpania: P.Gasol 18, Fernandez 14, Llull 9, Mumbru 9, Navarro 8, Cabezas 8, M.Gasol 6, Rubio 5, Reyes 3, Garbajosa 2, Claver 0. Grecja: Bourousis 11, Calathes 10, Fotsis 8, Printezis 7, Spanoulis 7, Zisis 6, Schartsanitis 5, Koufos 4, Glyniadakis 4, Perperoglou 2, Kaimakoglou 0, Kalampokis 0. CZYTAJ RÓWNIEŻ: CZYTAJ RÓWNIEŻ: Serbia - Słowenia 96:92! Serbowie w finale! Gasol i spółka przyjechali po mistrzostwo