Marcin i jego świta w ramach cyklu treningów dla najmłodszych "Marcin Gortat Camp 2009" odwiedzili kolejno; Łódź, Poznań, Wrocław, Katowice, Warszawę, Bydgoszcz i Gdańsk. W każdym mieście Gortat poprowadził profesjonalny trening dla dzieci i młodzieży. Nie zabrakło też wspólnych zdjęć, autografów i prezentów dla młodych koszykarzy. Za gwiazdą naszej kadry oczywiście podróżowała cała grupa dziennikarzy, która zadbała o odpowiednie nagłośnienie imprez. ZDJĘCIA Z CAMPU GORTATA W KATOWICACH Dzięki środkowemu Orlando Magic włodarze Polskiego Związku Koszykówki mogą odetchnąć z ulgą. Nie jest tajemnicą, że koszykarska centrala nie dysponuje wystarczającymi środkami, by z wielką pompą promować EuroBasket. Promocja mistrzostw w wykonaniu Gortata? Bezcenna! JEDEN NA JEDEN ZE ŚRODKOWYM ORLANDO Sam zawodnik przypomina jednak, że rodzimej koszykówki nie zbawi się tylko i wyłącznie dzięki jego popularności. - Jeden Gortat niczego nie zmieni. Każdy z nas ma szansę coś zrobić, żeby podnieść poziom i zainteresowanie koszykówki - przypominał na konferencji prasowej w Katowicach. JESZCZE ZA WCZEŚNIE NA GORTATOMANIĘ - Gortatomania? Jeszcze na to za wcześnie. Ale mój sztab dąży do wypromowania mojego nazwiska w Polsce i do tego, by pomóc polskiej koszykówce - dodaje Marcin, który nie ukrywa, że ma wiele pomysłów na to, jak podzielić się z rodakami swoim sukcesem. Jednym z nich będzie pomoc w rozpoczęciu kariery przez młodych koszykarzy. Dariusz Jaroń, Łukasz Piątek