Nasza kadra znalazła się w grupie D mistrzostw (zobacz szczegółowy terminarz wrocławskiej grupy), w której zmierzy się z Litwą, Turcją i Bułgarią. - Mamy bardzo silnych i wymagających rywali. Ale na EuroBaskecie nie ma słabeuszy. Faworytami będą Turcy, ale wierzę, że jesteśmy w stanie pokonać każdego przeciwnika. Kluczem będzie to, żeby dać z siebie wszystko, nikt nam zwycięstwa nie odda, także będziemy musieli walczyć do upadłego - podkreśla Marcin Gortat. Zdaniem środkowego Orlando Magic reprezentację stać nie tylko na wyjście z grupy, ale i na walkę o najwyższe laury. - Stać nas na bardzo wiele, nawet na wywalczenie medalu - zapowiada lider polskiej kadry. Skąd tyle optymizmu? - Przede wszystkim będziemy grać we własnych halach. Mamy wspaniałych kibiców, którzy na pewno nas wspomogą. Przede wszystkim mamy ciekawy zespół, zawodników ogranych w Europie. Nasz potencjał jest spory. - Ze swojej strony mogę obiecać, że zrobię wszystko, żeby meczu nie przegrać. W moim obszarze jestem gotowy zatrzymać każdego gracza, który będzie wchodził pod kosz - deklaruje Gortat. Finalista ostatniego sezonu NBA ma nadzieję, że bieżący rok będzie przełomowym dla polskiej koszykówki, która po latach zapomnienia odzyska dawny blask i zainteresowanie fanów i mediów. - Gwarantuje, że wiele się zmieni, jeśli daleko zajdziemy i zdobędziemy medal - zaznacza Gortat. Dariusz Jaroń, Łukasz Klin