- Hiszpanie to mistrzowie świata i druga drużyna ubiegłorocznej olimpiady. Grają ze sobą od lat, to widać na parkiecie. W pełni zasłużyli na ten tytuł. My tylko momentami zbliżaliśmy się do Hiszpanów, ale zabrakło nam doświadczenia - zaznaczył trener Ivković. Reprezentacja Serbii została w ostatnim czasie solidnie przebudowana. Postawiono na młodych zawodników, a ci bardzo szybko stworzyli mocny zespół. - Ten finał nadszedł wcześniej niż myśleliśmy. Dlatego nie mam żadnego powodu do rozczarowania. My jesteśmy dopiero na etapie nauki - dodał szkoleniowiec srebrnych medalistów EuroBasketu. - W naszym kraju jest dobra baza, ciężko pracujemy z młodzieżą. Jestem przekonany, że ta generacja przez lata będzie odnosić sukcesy. Moim zawodnikom życzę udanego sezonu w klubach. Podczas mistrzostw świata w Turcji będziemy o rok starsi. To powinno zaprocentować - zakończył jeden z najbardziej utytułowanych europejskich trenerów ostatnich lat. Dariusz Jaroń, Katowice