To właśnie w Wałbrzychu blisko 30 lat temu Teodor Mołłow zaczynał pracę w naszym kraju. Prowadził drużynę tamtejszego Górnika, a także m.in koszykarzy Polonii Przemyśl czy koszykarki KS Piaseczno i MKK Siedlce, które trenuje cały czas. To początek pracy, czym się zajmujecie na starcie nowej drogi? Teodor Mołłow (trener reprezentacji Polski koszykarek): Jeszcze w październiku, podczas zgrupowania w Pruszkowie zrobiliśmy rzutowe, techniczne i szybkościowe testy. To nasza baza, na której będziemy budować i sprawdzać formę. Ważną sprawą jest też podejście mentalne. Kiedy rano wstaję i goląc się patrzę w lustro to nie mam sobie nic do zarzucenia. Tak samo powinno być z dziewczynami, które robiąc makijaż muszą się uśmiechać i mówić: "Wczoraj dałam z siebie wszystko, rzucałam się, gryzłam parkiet, na dzień dzisiejszy takie mam możliwości." Wszyscy są przekonani, że nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa, że te zawodniczki mają coś do udowodnienia. Mam nadzieję, że im pomogę - udowodnimy razem, że to pokolenie nie jest skończone, a najlepsze jeszcze przed nimi. Dla mnie to z kolei ostatnia część mojej kariery a więc teraz albo nigdy. Agnieszka Bibrzycka odmówiła i nie zagra już w reprezentacji?- Przy jej stanie zdrowotnym nie może znieść klubowych i reprezentacyjnych obciążeń. To jest niemożliwe. Podobnie jak w przypadku jej siostry, która ma kłopoty z plecami. Na zgrupowaniu jest 15 zawodniczek, z których do kadry meczowej wybiorę 12. Kto będzie liderką tej drużyny?- Zespół bez lidera nie może istnieć. Bez osób, które pociągają resztę nie stworzy się drużyny. Dopiero w Wałbrzychu pokażą się te zawodniczki, które będą pociągać tłum. Ale to nie trener wybiera taką postać, tylko ona musi się narodzić poprzez postawę na boisku i postawę poza boiskiem. Cechy przywódcze plus umiejętności mogą zbudować taką osobę. Sztuczne narzucenie kogoś drużynie, to nie jest dobra droga. Ja na razie się nie wtrącam, będę reagował tylko wtedy, gdy te wybory się nie sprawdzą. Tak jak w polityce, prezydent powołuje nowego premiera, kiedy poprzedni się nie sprawdza. Czyli w pańskiej drużynie będzie panować demokracja?- Absolutna demokracja z dyktaturą w białych rękawiczkach, bo bez dyktatury nie ma demokracji, ale ta dyktatura nie może być brutalna, musi być mądra i z głową. A ma pan już wybraną pierwszą piątkę? - Mam w głowie pierwszą siódemkę, ósemkę, a to jest najważniejsze. Oczywiście można jeszcze do niej awansować i z niej wypaść, ale myślę że ta szósta i siódma zawodniczka mają szczególną rolę, kiedy będą wchodzić na boisko przy dobrym wyniku, ich zadaniem będzie polepszać grę i odciążyć koleżanki, przy złym mają natomiast dać impuls do odrabiania strat. Zespoły, które mają takie zawodniczki są gotowe do zdobywania mistrzowskich tytułów.Spotkanie z Niemkami zostanie rozegrane we wtorek 17 listopada o godz. 18.30. Skład Reprezentacji Polski na mecze z Niemcami i Białorusią: Ewelina Kobryn (środkowa, Fenerbahce Stambuł)Weronika Idczak (rozgrywająca, Energa Toruń)Martyna Koc (silna skrzydłowa, Artego Bydgoszcz)Julie McBride (rozgrywająca, Artego Bydgoszcz)Aleksandra Pawlak (niska skrzydłowa, Artego Bydgoszcz)Aldona Morawiec (niska skrzydłowa, Pszczółka AZS UMCS Lublin)Dominika Owczarzak (rozgrywająca, Pszczółka AZS UMCS Lublin)Agata Szczepanik (środkowa, Pszczółka AZS UMCS Lublin)Agnieszka Kaczmarczyk (silna skrzydłowa, MUKS Poznań)Agnieszka Skobel (rzucająca, MUKS Poznań)Angelika Stankiewicz (rzucająca, MKS Polkowice)Magdalena Szajtauer (środkowa, KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.)Agnieszka Śnieżek (rzucająca, Ślęza Wrocław)Justyna Żurowska- Cegielska (silna skrzydłowa, Wisła Can-Pack Kraków)Małgorzata Misiuk (silna skrzydłowa, Wisła Can-Pack Kraków)