Szkoleniowiec CCC Polkowice, według słów prezesa, jest zainteresowany kontynuację pracy z "Biało-czerwonymi". Szczegółowe ustalenia nowego kontraktu zostaną ustalone do końca roku, gdy wyjaśni się sprawa systemu rozgrywania eliminacji do kolejnych ME.Międzynarodowa Federacja Koszykówki strefy europejskiej planuje bowiem wprowadzenie zmian w systemie kwalifikacji. Decyzje powinny zapaść podczas posiedzenia zarządu FIBA-Europe w słoweńskiej Postojnie w nadchodzącym tygodniu.- Mimo braku kwalifikacji do EuroBasketu w 2013 roku zarząd pozytywnie ocenił postawę koszykarek w eliminacjach. Trener Winnicki stworzył waleczny zespół, ma wizję prowadzenia reprezentacji. Czekamy na decyzje FIBA-Europe. Ewentualne zmiany spowodują, że będziemy walczyć o kwalifikacje do ME w 2015 już w następnym roku. Gdyby utrzymany został stary system to w 2013 roku polska reprezentacja nie rozegra żadnego meczu o punkty. Obydwa warianty wymagają innego planu przygotowań i strategii pracy - wyjaśnił Bachański."Biało-czerwone" wystąpiły w letnich kwalifikacjach bez kilku podstawowych koszykarek, m.in. Agnieszki Bibrzyckiej, Eweliny Kobryn, Magdaleny Leciejewskiej oraz rozgrywającej Pauliny Pawlak, która w pierwszym spotkaniu z Estonią, na początku meczu, doznała kontuzji mięśnia łydki wykluczającej ją z kolejnych spotkań.Polki były o krok od awansu. Zajęły w grupie B trzecie miejsce z identycznym bilansem wygranych, jak Czarnogóra i Serbia, czyli zespoły, które awansowały do ME Francja 2013. O odpadnięciu Polek decydowały kosze zdobyte w spotkaniach z tymi zespołami (nie zaś różnica zdobytych do straconych z całych eliminacji). Drużyna miała najgorszy bilans małych punktów.Winnicki został powołany na stanowisko 23 stycznia. Gdy obejmował kadrę, celem postawionym przez zarząd PZKosz. był awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy we Francji. Umowa wygasła 15 lipca, ale kontrakt przewidywał możliwość przedłużenia o kolejne dwa lata.- To, czy zostanę zależy od Polskiego Związku Koszykówki. Nie chcę gdybać i zakładać scenariuszy prawdopodobnych. Na pewno przekażę federacji swoją ocenę, przypuszczam, że wspólnie dokonamy analizy. Trzeba się zastanowić nad całościowym systemem i szkolenia i funkcjonowania drużyny narodowej - powiedział Winnicki tuż po zakończeniu eliminacji.