INTERIA.PL zaprasza na relację na żywo z meczu Polska - Łotwa Koszykarki obu reprezentacji nie miały zbyt wiele czasu na odpoczynek, ale do rywalizacji przystępować będą w zgoła odmiennych nastrojach. Łotyszki pokonały bowiem Chorwatki, a Polki musiały uznać wyższość Hiszpanek. - Przede wszystkim cieszymy się z awansu. Mecz z Hiszpanią pokazał, że jesteśmy trudnym rywalem dla najlepszych drużyn Europy, ale brakuje nam tej kropki nad "i" - powiedziała Joanna Żurowska. Mimo że wtorek był dniem przerwy w turnieju, "Biało-czerwone" rano przeszły odnowę biologiczną, a po południu odbyły trening ruchowy w "Spodku". Wszystko po to, by jak najlepiej przygotować się do walki o ćwierćfinał turnieju i co za tym idzie, kwalifikację olimpijską. - Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że będzie ciężko awansować do ćwierćfinału, ale nie będzie to wcale niemożliwe. Najważniejsze, że z meczu na mecz gramy coraz lepiej. To na pewno napawa nas optymizmem przed kolejnymi spotkaniami - mówiła przed meczem Paulina Pawlak. W zespole na szczęście nie ma poważniejszych urazów. Po lekkich kontuzjach dochodzą do siebie: Pawlak i Agnieszka Szott, które zapewniają dynamikę i płynność w grze. Na te elementy uskarżał właśnie uskarżał się selekcjoner kadry. - To jest problem tej drużyny, ale podobnie było podczas sparingów. Ten zespół miał naprawdę bardzo fajne momenty, ale miał też fatalne. Każda z tych zawodniczek ma duży potencjał, ale tej ekipie potrzeba więcej czasu na dotarcie się - dodał Maciejewski. Mimo słabszych wyników drużynowych, Polska może pochwalić się rezultatami indywidualnymi. Ewelina Kobryn zajmuje ona ósmą lokatę wśród najskuteczniejszych (14 pkt/mecz), a także czwartą w zbiórkach (8,7/mecz)i blokach (1,3/mecz). Ponadto, Polki mają też lepszą skuteczność z gry, zdobywają więcej punktów i mają więcej asyst. Łotyszki brylują zaś m.in. w zbiórkach i rzutach wolnych. Na szczególna uwagę zasługuje zaś jedna z najskuteczniejszych zawodniczek całego turnieju Elina Babkina (16,7 pkt/mecz). Michał Fedusio