- Staramy się zawsze, żeby dwie, trzy imprezy rangi mistrzowskiej w różnych dyscyplinach sportowych odbywały się co roku w naszym mieście. Przyjmujemy takie nieformalne zobowiązanie. Z PZKosz-em przeprowadziliśmy razem już kilka udanych przedsięwzięć. Mam nadzieję, że hala wypełni się kibicami. O część organizacyjną wydarzenia jestem spokojny, a o sportową musi być spokojny prezes związku - powiedział na konferencji prasowej w Bydgoszczy prezydent miasta Rafał Bruski. Mecze kadry koszykarek rozegrane zostaną w Artego Arenie i będą ostatnimi w eliminacjach ME. - Cieszymy się, że znów będziemy organizowali mecze kadry w Bydgoszczy. Chcielibyśmy, żeby były one równie ciekawe jak wiosna w naszej ekstraklasie, która zapowiada się bardzo emocjonująco. Nasza reprezentacja jest na etapie pozytywnej przebudowy. Zawsze w kontekście kadry trzeba analizować sytuację do przodu. Jestem przekonany, że w środowisku bydgoskim, które ma wielu fanów i ekspertów od koszykówki żeńskiej, mecze z Turcją i Estonią będą przyjęte jako ciekawe i promujące dyscyplinę - podkreślił w czwartek Bachański. Prezes związku nie przesądził jeszcze o konkretnych planach dotyczących zgrupowania kadry przed listopadowymi meczami. - Wydaje nam się wspólnie, że Artego Arena jest specjalnie dedykowana koszykówce i nie chodzi tylko o jej wymiary. Klimat tej hali, gdyż wielokrotnie byłem w niej jako widz, tworzy bardzo pozytywną atmosferę, stąd decyzja o wyborze właśnie tego obiektu - wyjaśnił Bachański. W Bydgoszczy obok Artego Areny jest znacznie większy obiekt sportowy - Łuczniczka. - Wydaje mi się, że jest to bardzo fajny pomysł i doskonała promocja miasta oraz dyscypliny. Kadra przechodzi przebudowę i na pewno zarówno w tych, jak i zbliżających się meczach dziewczyny pokażą serducho i będą walczyły. Nie skazuję nikogo od razu na przegraną, ale przynajmniej w meczu z Turcją na pewno nie będziemy grali w roli faworyta - wskazała była reprezentantka Polski w koszykówce, a obecnie zawodniczka bydgoskiego Artego Agnieszka Szott-Hejmej. Koszykarka, która nie jest powoływana do kadry przez trenera Rusina, wspomniała, że etap reprezentacyjny w jej przypadku jest już raczej zamknięty, bo ma już swoje lata. - Moja obecność w kadrze wpływałaby niekorzystnie na młodsze dziewczyny, które potrzebują obecnie ogrania. Blokowałabym tylko komuś miejsce. Dlatego uważam, że to bardzo dobra decyzja sztabu szkoleniowego - dodała 36-letnia koszykarka. Polki zmierzą się w najbliższą sobotę w kolejnym meczu kwalifikacyjnym do ME z Estonią w Tallinie, cztery dni później w Mińsku z Białorusią. W dotychczasowych spotkaniach grupy B biało-czerwone przegrały w Wałbrzychu z Białorusią 62:70 i w Ankarze z Turcją 53:73. Eliminacje są rozgrywane w przerwach w rywalizacji ligowej i pucharowej na Starym Kontynencie - w "okienkach" 10-14 lutego 2018, 17-21 listopada 2018 r. Biorą w nich udział 32 reprezentacje, podzielone na osiem czterozespołowych grup. Do turnieju finałowego awansują zwycięzcy grup oraz sześć najlepszych drużyn z drugich miejsc (14 ekip). Serbia i Łotwa jako gospodarze ME są pewne udziału bez kwalifikacji. Tomasz Więcławski