- Po zakontraktowaniu Żurowskiej zakończyliśmy budowę składu. Mamy co prawda jeszcze jedno wolne miejsce dla zagranicznej koszykarki - do tej pory pozyskaliśmy bowiem sześć takich zawodniczek, ale teraz nie planujemy kolejnych wzmocnień. Z tej możliwości być może skorzystamy w następnym okienku transferowym - powiedział generalny menedżer gdyńskiego klubu Maciej Schwarz. W Lotosie twierdzą, że udało im się zbudować wartościowy, zbilansowany zespół, który będzie w stanie pokrzyżować szyki i zdetronizować Wisłę Can Pack Kraków. - Właśnie taką ideą kierowaliśmy się rozpoczynając budowę drużyny. Mamy klasowe zawodniczki na każdej pozycji, do tego dysponujemy również wartościowymi rezerwami. Teraz pozyskaliśmy wyjątkowo solidną polską koszykarkę, na której zarówno w Ford Germaz Ekstraklasie jak i Eurolidze może być oparta gra drużyny - dodał Schwarz. W gdyńskim zespole szukano ostatnio głównie polskiej podkoszowej zawodniczki. Poważnej kontuzji nabawiła się bowiem Małgorzata Misiuk, która przeszła rekonstrukcję więzadła stawu skokowego. - Ta młoda dziewczyna świetnie rokowała przed tymi rozgrywkami, ale z powodu urazu nogi na pewno nie zagra do lutego, a niewykluczone, że cały sezon będzie miała z głowy. Żurowska powinna dołączyć do drużyny we wtorek. Pozostałe nasze koszykarki intensywnie przygotowują się do ligowej batalii - podsumował Maciej Schwarz. Od 2002 roku Żurowska nieprzerwanie reprezentowała barwy KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. W ostatnim sezonie ta zawodniczka rozegrała 36 ligowych spotkań - wszystkie rozpoczęła w wyjściowej piątce. W Ford Germaz Ekstraklasie zdobywała średnio 12,1 punktu oraz miała 6,4 zbiórki na mecz. Z kolei w Eurolidze w 10 spotkaniach notowała średnio 8,6 punktu oraz 4,6 zbiórki.