Gospodarzom nie pomógł znakomity występ ich lidera - Kobe Bryanta. Gwiazdor "Jeziorowców" zdobył 53 punkty i zebrał z tablic 10 piłek. "Czarnej Mambie" zabrakło jednak wsparcia pozostałych zawodników. Jedynie dwóch rezerwowych; Sasha Vujacic (14) i Jordan Farmar (11) zdobyło więcej niż 10 punktów. Bardziej zbilansowany był atak Grizzlies. Rudy Gay z 28 "oczkami" był najskuteczniejszym strzelcem zespołu, a dzielnie wspierali go Darko Milicic (20), Hakim Warrick (16), Kyle Lowry (13) i Mike Miller (10). W ekipie gospodarzy nie wystąpił kontuzjowany Pau Gasol. Hiszpan w trakcie sezonu (1 lutego) przeniósł się z Memphis do Los Angeles. Natomiast w starciu na szczycie ligi Boston Celtics zrewanżowali się New Orleans Hornets za porażkę poniesioną przed paroma dniami. Zespół Doca Riversa odniósł 57. zwycięstwo w 72. spotkaniu sezonu wygrywając 112:92. 27 punktów, 9 asyst i 6 zbiórek zapisał w swoim dorobku Paul Pierce. 21 "oczek" i 13 zbiórek dołożył drugi z liderów gospodarzy Kevin Garnett. Wśród pokonanych wyróżnił się Chris Paul (22 punkty, 10 asyst), który toczył pasjonujące boje z rozgrywającym "Celtów" Rajonem Rondo (17 punktów, 8/10 z gry). Nieco ponad dwie minuty w wygranym przez Orlando Magic spotkaniu z Milwaukee Bucks (103:86) rozegrał Marcin Gortat, ale nasz jedyny reprezentant w NBA zdążył zapisać się w protokole meczowym tylko jedną zbiórką na atakowanej tablicy. Piątek na parkietach NBA: Los Angeles Lakers - Memphis Grizzlies 111:114 Seattle Supersonics - Charlotte Bobcats 93:96 Sacramento Kings - Washington Wizards 108:114 Milwaukee Bucks - Orlando Magic 86:103 Utah Jazz - Los Angeles Clippers 121:101 Toronto Raptors - New York Knicks 103:95 Philadelphia 76ers - Phoenix Suns 93:107 Indiana Pacers - New Jersey Nets 123:115 Boston Celtics - New Orleans Hornets 112:92 Atlanta Hawks - Chicago Bulls 106:103 San Antonio Spurs - Minnesota Timberwolves 99:84