W pierwszym spotkaniu tych drużyn w tym sezonie, zespół z Czech wygrał w Pradze 84:63. W środę krakowianki ponownie nie zdołały pokonać triumfatora Euroligi sezonu 2014/2015. Mistrzynie Polski nie mogły zagrać w optymalnym zestawieniu. Tym razem ze względów zdrowotnych zabrakło m.in. Eweliny Kobryn, Claudii Pop, Małgorzaty Misiuk. W tej sytuacji wiślaczki były równorzędnym przeciwnikiem dla ZVVZ USK tylko przez 12 minut. W pierwszej kwarcie raz udało się objąć prowadzenie zawodniczkom Wisły (17:15), gdy do kosza trafiła Ziomara Morrison (8. min) oraz dwa razy doprowadzić do remisu - 2:2 i 15:15. W drugiej minucie drugiej kwarty - po celnym rzucie Hind Ben Abdelkader - było 23:25. Gdy trzy minuty później do kosza trafiła Tereza Vyoralova krakowianki przegrywały 23:37. Niemoc Wisły pod koszem ekipy z Pragi przerwała w końcu Magdalena Ziętara (25:37), a do szatni w przerwie zespoły schodziły przy wyniku 31:44. Druga połowa rozpoczęła się fatalnie dla "Białej Gwiazdy". Cztery punkty zdobyła w dwóch akcjach Sonja Petrovic (rzut za trzy i wolny) oraz dwa Marta Xargay i w 22. minucie przewaga Czeszek wynosiła 19 punktów (31:50). Jeszcze w trzeciej kwarcie Wisła zmniejszyła stratę do 12 punktów (48:60), ale nie było już mowy o walce o zwycięstwo. W następnej kolejce spotkań krakowianki zagrają 26 stycznia we Włoszech z drużyną Famila Schio. Wisła Can-Pack Kraków - ZVVZ USK Praga 70:90 (18:23, 13:21, 21:22, 18:24) Wisła Can-Pack: Hind Ben Abdelkader 23, Ziomara Morrison 15, Meighan Simmons 11, Agnieszka Szott-Hejmej 10, Sandra Ygueravide 9, Magdalena Ziętara 2, Olivia Szumełda-Krzycka 0. ZVVZ USK: Sonja Petrović 27, Kia Vaughn 19, Alena Hanuszova 14, Marta Xargay 10, Tereza Vyoralova 9, Karolina Elhotova 7, Laia Palau 4, Ilona Burgrova 0, Aneta Mainclova 0, Anete Szteiberga 0, Veronika Voraczkova 0. Rafał Czerkawski