TTo niezwykłe dni dla Filipin. W sobotę filipiński tyczkarz Ernest Obiena zdobył srebrny medal mistrzostw świata w Budapeszcie. To drugi medal dla azjatyckiego kraju na tej imprezie - poprzedni zdobył także Obiena rok temu w Eugene, tyle że brązowy. Jednocześnie Filipiny są gospodarzem mistrzostw świata w koszykówce. Organizuje je wespół z Indonezją (mecze w Dżakarcie) i Japonią (mecze na Okinawie) i po raz drugi w dziejach jest gospodarzem koszykarskiego mundialu. Poprzednio miało to miejsce w 1978 roku, kiedy to w Quezon City w dramatycznym i pamiętnym finale Jugosławia pokonała Związek Radziecki jednym punktem 82:81. Wtedy też panowało na Filipinach szaleństwo, ale ograniczała je pojemność hal. Araneta Colisseum w Quezon City mieściła wtedy 25 tysięcy miejsc, a hala w Manili - niecałe 10 tys. Teraz Filipiny przygotowały większe obiekty, a hala Philippine Arena jest największym obiektem koszykarskim i halowym świata - mieści 55 tys. osób. I to właśnie na tym obiekcie pobity został frekwencyjny rekord mistrzostw świata w koszykówce. Filipiny oszalały na punkcie koszykówki Frekwencja i atmosfera na meczach w Manili są niesamowite, ale na razie nie idą z nimi w parze wyniki gospodarzy. Filipiny rozegrały dwa mecze i obydwa przegrały - na otwarcie 81:87 z Dominikaną i w drugim spotkaniu 70:80 z Angolą. Został Filipińczykom jeszcze mecz z Włochami. Nie zanosi się zatem na wygraną, a w 1978 roku gospodarze także przegrali wszystkie swoje spotkania. Ostatnią wygraną Filipin znajdziemy dopiero w 1974 roku, gdy ograli 87:86 Republikę Środkowoafrykańską. Swój pierwszy mecz wygrał inny gospodarz - Japonia, która 98:88 pokonała Finlandię. Indonezja jako trzeci gospodarz zespołu nie wystawia. Na tegorocznych, poszerzonych mistrzostwach świata debiutuje kilka ekip - Gruzja, Łotwa, Zielony Przylądek i Sudan Południowy, złożony z koszykarze, którzy często emigrowali z jednego z najbiedniejszych krajów świata. Sudańczycy byli blisko historycznej wygranej w starciu z Portoryko; przegrali 96:101 dopiero po dogrywce. Łotwa wygrała swój pierwszy mecz 109:70 z Libanem, a następnie pokusiła się o niespodziankę i zwycięstwo z Francuzami. Gruzja ograła Zielony Przylądek 86:60. Polska tym razem nie startuje, ale mistrzostwa świata w Azji mają dla niej kolosalne znaczenie w kontekście walki o miejsce na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Niedzielne mecze: Włochy - Dominikana 82:87, Australia - Niemcy 82:85, Czarnogóra - Egipt 89:74, Kanada - Liban 128:73, Filipiny - Angola 70:80, Japonia - Finlandia 98:88, Litwa - Meksyk 96:66, Francja - Łotwa 86:88 Rekord padł także w meczu Kanady Koszykarze Niemiec wygrali z brązowymi medalistami igrzysk - Australijczykami 85:82. Najwięcej punktów dla Niemców w meczu rozegranym na Okinawie zdobył rozgrywający Dennis Schroeder (Toronto Raptors), który uzyskał 30 pkt i miał 11 asyst. To druga wygrana brązowych medalistów Eurobasketu 2022 (wówczas pokonali Polaków). Niemcy mają na koncie dwa zwycięstwa w gr. E. Dominikana pokonała Włochy 87:82, a jej koszykarze mieli aż 41 procent skuteczności rzutów za trzy punkty (16 z 39). Liderami zespołu z Karaibów byli: Karl-Anthony Towns (Minnesota Timberwolves), który miał 24 pkt, 11 zbiórek i pięć asyst oraz Andres Feliz, rozgrywający hiszpańskiej Badalony. Także uzyskał 24 pkt, trafiając m.in. 7 z 10 rzutów zza linii 6,75 m. Kanadyjczycy w meczu z Libańczykami zdominowali walkę (123:78) i poprawili rekord asyst meczu MŚ - 37, którego od 2019 r. byli współautorami z Serbami. Największy udział w 44 asystach mieli: Nickeil Alexander-Walker - siedem , Shai Gilgeous-Alexander, Kelly Olynk i Phil Scrubb - wszyscy po pięć. Japończycy wspierani przez kibiców pokonali na Okinawie Finlandię 98:88, dzięki szalonej zwycięskiej czwartej kwarcie 35:15. Ich liderem był naturalizowany amerykański środkowy Joshua Hawkins (obywatelstwo otrzymał w tym roku, w lidze japońskiej gra od pięciu lat). 28-letni zawodnik miał imponujące double-double - 28 pkt i aż 19 zbiórek. Najlepszym z Finów był Lauri Markkanen (Utah Jazz), który zdobył 27 pkt i zaliczył 12 zbiórek. Koszykarze ze Skandynawii, którzy jako pierwsi z europejskich zespołów byli pewni awansu do MŚ, mają dwie porażki i w ostatnim meczu grupy zmierzą się z niepokonanymi Niemcami.